Mobbing w szkole

Specyficznym rodzajem konfliktu występującym również w szkole jest ,,słynny" od pewnego czasu mobbing. Kojarzony zazwyczaj z wielkimi korporacjami, czy może jednak występować w szkole.

         Specyficznym rodzajem konfliktu występującym również w szkole jest ,,słynny” od pewnego czasu mobbing. Kojarzony zazwyczaj z wielkimi korporacjami, czy może jednak występować w szkole. Jeśli mobbingiem  określimy terror psychiczny ze strony większości członków grupy wobec tej samej osoby (lub trzech, czterech osób) stosowany stale, przez dłuższy czas, to tak.  Przecież pojęcie to świetnie pasuje do klasy szkolnej. Tym samym pojęciem określa się także działania przełożonego wobec podwładnych. Upokarzanie, ranienie, obrażanie uczniów przez nauczyciela, który byłby tu odpowiednikiem przełożonego, jak również podobne zachowania dyrektora wobec nauczycieli również mogą mieć miejsce w szkole. Istotny jest fakt, iż słowem mobbing określamy długotrwałe wykluczenie jednostki z grupy. Nie będziemy do tego zaliczać konfliktu pomiędzy dwoma osobami ani krótkotrwałego konfliktu na linii osoba – grupa. Należy zwrócić uwagę, że przyczynami mobbingu są nie tylko agresja czy lek, ale również nuda i monotonia, ochota na rozrywkę lub dążenie do wyróżnienia się spośród innych.

         Jeśli chodzi o mobbing na płaszczyźnie grupa – jednostka należy scharakteryzować hierarchie występującą w klasie. Zwykle klasa składa się z: jednego lub kilku przywódców grup, którzy określają i ustanawiają normy; gromady przeciętnych członków grupy, którzy stanowią jej większość; jednego lub kilku outsiderów, którzy stale są ofiarami żartów lub agresji. Niestety nie ma reguły, jeśli chodzi o rozpoznanie tego problemu. W licznych klasach można to zrobić bardzo szybko, jeśli wielu uczniów wyśmiewa, obraża upokarza tych samych kolegów. Często jednak nie da się tego bezpośrednio zaobserwować, a relacje pomiędzy uczniami wydają się poprawne. Dopiero dogłębna diagnoza zespołu klasowego może to wyjawić.  Problem jest tym ważniejszy, iż młodzież szkolna, znajdująca się u progu lub w trakcie okresu dojrzewania, potrzebuje uznania ze strony równolatków, poczucia przynależności do grupy i ochrony gwarantowanej przez nią na etapie uniezależniania się od rodziców.

         Szczególnie zagrożeni pozycją ofiary są uczniowie, którzy odstają od obowiązującej normy: pochodzą z innej okolicy, innego kraju, mówią w niezwykłym dialekcie, wykazują anomalie fizyczne, zachowują się inaczej, reprezentują inne poglądy polityczne lub wyznanie, kibicują innej drużynie itp. Bardzo groźna jest sytuacja, kiedy to kalectwo staje się pretekstem do prześladowania.Ofiara mobbingu jest charakteryzowana jako ktoś głupi, śmieszny, odpychający, tchórzliwy i tym podobne. W wielu klasach te inwektywy są otwarcie wypowiadane w obecności nauczyciela, dopóki ich wygłaszanie nie zostanie przez niego zabronione. W innych grupach wrogość przybiera bardziej wyrafinowane formy. Często początkowe żarty przeradzają się w akty fizyczne typu schowanie teczki lub przecięcie opon w rowerze, natomiast do cielesnego dręczenia ofiary dochodzi dosyć rzadko. Ofiary tego typu nękania często ,,uciekają” w choroby, aby nie uczęszczać do szkoły, powszechnymi objawami są: bóle głowy, mdłości, zaburzenia żołądkowe. Następstwem tego stanu rzeczy są częste powtórki materiału i niepowodzenia szkolne, które hamują postępy edukacyjne nawet dobrych uczniów. O tym, jak bardzo ktoś cierpi z powodu mobbingu, decyduje nie tylko stosunek większości do jego osoby, ale również jego indywidualna, subiektywna granica bólu. To, co jeden potraktuje jako nieszkodliwy żart, drugiego może głęboko zranić. Nie zawsze uczeń okazuje, że dzieje mu się krzywda, boi się bowiem, aby jeszcze nie pogorszyć sytuacji. Czasami nawet zmiana szkoły nie pomoże, wystarczy, że w nowemu miejscu trafi się uczeń lub kilku z poprzedniej placówki natychmiast rozgłaszają, kto wcześniej był; lizusem, płaksą, głupkiem, maminsynkiem. Przez to poprzednie ofiary nie mają żadnych szans i zostają wtłoczone z powrotem we wcześniejszą role.

         Zaskakującym dal wielu nauczycieli moze być fakt, iż oni sami mogą stać się elementem potęgującym negatywne zachowania w klasie. Kiedy uczniowie mają poczucie, że lekcje są nieistotne, że nie uczą się niczego ważnego, wówczas zwracają się do ku sprawom dla nich znaczącym, na przykład utrwalaniu swojej pozycji w grupie. Gdy nauczyciel nudzi lub frustruje uczniów, sytuacja taka sprzyja powstawaniu agresji, która może ujawnić się w innym miejscu, mianowicie na zrachowaniach wobec wybranej jednostki.

         Bez wątpienia obowiązkowym zadaniem nauczyciela jest przeciwdziałanie mobbingowi i udzielenie pomocy jego ofiarom. Należy stawiać czoło prowadzącym do dyskryminacji jednostki konfliktom w klasie i dążyć do ich rozwiązywania. Kiedy nauczyciel w obronie ofiary nie podejmuje żadnych działań, zachowanie grupy będzie się nasilać. Uczniowie nie będą widzieli w swoim zachowaniu nic złego, skoro nauczyciel nie interweniuje.

         Zanim nauczyciel porozmawia z klasą o zachowaniach społecznych, musi to najpierw omówić z ofiarą i musi uzyskać jej zgodę. Po pierwsze tylko od niej może się dowiedzie, jak się jej wiedzie w klasie. Jej widzenie panujących w klasie układów, jej spostrzeżenia, krzywdy których doznaje. Aby przeprowadzić taką rozmowę należy spełnić dwa warunki: uczeń musi mieć zaufanie do nauczyciela i nauczyciel musi lubić ucznia. Jeżeli nauczycielowi brakuje pozytywnego nastawienia do ucznia sprawę należy przekazać innemu nauczycielowi bądź pedagogowi szkolnemu. W wielu przypadkach dzięki takiej rozmowie uczeń pojmuje, jak on sam może przyczynić się do rozwiązania problemu. Najczęściej jednak sytuacja jest trudniejsza i poprawa może nastąpić tylko w porozumieniu z klasą. Także i wtedy rozmowa ucznia z nauczycielem przynosi same korzyści, uczeń czuje się bowiem akceptowany i zrozumiany,  a nauczyciel zdobywa  wiedzę na temat konfliktu. Następnie można dowartościować ucznia stojącego nisko w hierarchii społecznej poprzez powierzanie mu zadań, które dobrze opanował i które stanowią niezbędny etap w toku zajęć. Uczeń powinien na tyle często wykonywać te zadania, by powierzona mu funkcja została uznana i była poważana jako jego ,,rola”. Nie zawsze jednak uda się odkryć silne strony ucznia, które można by wykorzystać w trakcie lekcji. Nauczyciel może wówczas pewne umiejętności przekazać i doprowadzić następnie do ich ujawnienia podczas zajęć szkolnych. Inną możliwością zintegrowania outsidera z grupą jest umożliwienie wystąpienia go jako części zespołu, np. w grach drużynowych. Tutaj niestety może pojawić się problem niewystawienia ucznia w klasie lub w przypadku przegranej uczynienie z niego kozła ofiarnego. Bardzo pozytywne skutki może natomiast przynieść praca nad projektem.  

         Bez wątpliwości najlepiej jest, gdy nad osiągnięciem pozytywnych zachowani społecznych pośród uczniów pracuje nie jeden nauczyciel, lecz wszyscy, którzy uczą w danej klasie. Ma to tę zaletę, że zebranie wspólnych obserwacji umożliwi postawienie pewniejszej diagnozy w przypadku pojedynczego ucznia i ułatwi ocenę struktury grupowej. W zespole nauczycieli można też wzajemnie wspomagać się do wiedzy na temat problemów w klasie i ich podstaw. Po ocenieniu emocjonalnej bliskości lub dystansu poszczególnych nauczycieli wobec ofiary łatwiej stwierdzić, kto najbardziej nadawałby się do podjęcia pierwszej rozmowy z uczniem.

 

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *