Wydarzenia ostatnich lat znacząco wpłynęły na kondycję psychiczną całego społeczeństwa. Zarówno wśród dzieci i młodzieży, jak i dorosłych obserwujemy wzrost trudności emocjonalnych związanych ze skumulowaniem stresu związanego z pandemią, edukacją zdalną czy wojną na Ukrainie. Częściej spotykamy się z rozdrażnieniem i oporem ze strony dziecka lub nastolatka, w rozmowie z nimi częściej słyszymy historie nacechowane zamartwianiem się, tworzeniem w myślach czarnych scenariuszy (katastrofizacja) lub kurczowym trzymaniem się jednego wybranego punktu widzenia (widzenie tunelowe). Warto wiedzieć, że wiele z tych kwestii może być efektem zmian fizjologicznych, które zachodzą w naszym ciele pod wpływem hormonów stresu, aktywowanych w naszym organizmie pod wpływem zagrożenia (faktycznego lub spodziewanego). Jednym z hormonów przejawiającym bardzo szerokie działanie na nasze ciało i psychikę jest kortyzol. Wzrostu poziomu tej substancji w naszym ciele sprawie, że nasze ciało porzuca regenerację i przechodzi w tryb walko o przetrwanie. Nasze ciało wprowadzane jest w stan mobilizacji, który ma nam pomóc poradzić sobie z problemową sytuacją. Na krótką metę jest to działanie korzystne ponieważ pozwala nam się zaadaptować do zmian, które spotkały nas w życiu. Problem pojawia się, gdy mobilizacja organizmu trwa zbyt długo. Korzyści zaczynają znikać pod ciężarem kosztów ciągłej czujności i gotowości. Przykładowo, przewlekły stres sprawia, że spada nasza odporność fizyczna, pojawiają się problemy ze snem, spowalnia metabolizm. Zmienia ulega też nasze myślenie. Zaczynamy postrzegać nasze otoczenie jako zagrażające, mamy wrażenie, że musimy z każdym walczyć, częściej oczekujemy ataku ze strony innych, stajemy się bardzo czujni i wrażliwi na krytykę, pouczanie czy ocenianie. Trudno w takich sytuacjach uniknąć kłótni i nieporozumień.
Poniżej prezentujemy kilka propozycji, które mogą okazać się pomocne w niwelowaniu konfliktów pomiędzy dorosłym a dzieckiem lub nastolatkiem i skuteczniejsze dawanie wsparcia osobie zmagającej się z konsekwencjami przewlekłego stresu:
- Stawiaj pytania otwarte.
Zadawaj pytanie otwarte, żeby wzmacniać w młodym człowieku refleksyjność, umiejętność nadawania sensu i znaczeń wydarzeniom, które go spotykają, np.
„Co myślisz na ten temat?”
„Jak wygląda Twój punkt widzenia?”
„Jak myślisz, co można by zrobić w ten sytuacji?”
- Unikaj moralizatorskiego tonu.
Nawet jeśli mamy dobre intencje, to radzenie i pouczanie dziecka lub nastolatka może być odczytane przez młodą osobę jako atak na nią. Dawajmy rady i wskazówki tylko wtedy, kiedy druga osoba nas o to prosi. Bardziej niż rad i sugestii młody człowiek potrzebuje wysłuchania go przez osobę mu życzliwą i gotową wczuć się w jego sytuację.
- Dowartościowuj rozmówcę.
Często wskazywanie wad lub problemów, które widzimy u dziecka lub nastolatka przychodzi nam łatwiej niż zauważanie jego zalet. Pokazywanie młodej osobie, że widzimy w niej wartość i mówienie jej o tym buduje w niej poczucie wiary we własne siły i ułatwia konfrontację z wyzwaniami.
- Pamiętaj, że perspektywa perspektywie nierówna.
Wszystkie obawy i uczucia młodego człowieka warto traktować poważnie, nawet jeśli z naszej perspektywy wydają się one irracjonalne lub błahe.
- Nie dziel się swoją bezradnością z osobą od siebie zależną.
Naturalnie mamy prawo odczuwać bezradność w trudnymi wydarzeniami, natomiast dzielmy się nią raczej z innymi dorosłymi. W rozmowie z dzieckiem lub nastolatkiem koncentruj się na szansach, możliwościach, dawaj nadzieję na zmianę.
Przemysław Derencz