Na szczęście w Eduradzie potrafimy dobrze planować i gospodarować czasem. Bądźcie Państwo zatem spokojni – w tym tygodniu na naszych łamach będzie miejsce zarówno na obowiązki, jak i przyjemności!
Zaczynamy tydzień od niezwykle istotnego tematu, jakim jest edukacyjna wartość dodana. Czy warto się nad nią pochylać? Czy zainteresowanie nią to wyraz „czepiania się”, czy też jako nauczyciele możemy również odnieść korzyści z jej badania? Temat jest według nas na tyle istotny, że przedstawimy Państwu dwa artykuły dwóch różnych autorek, aby mieli Państwo okazję poznać różne punkty widzenia. W tym tygodniu przedstawiamy artykuł Ewy Biernackiej, a Państwa jak zwykle zachęcamy do dzielenia się przemyśleniami i komentowania tekstu na naszej stronie.
We wtorek Wojciech Turewicz zadaje pytanie, które pewnie większość z Państwa coraz częściej powtarza: co z moją anonimowością? Czy w dobie Internetu, w dobie powszechnej dostępności informacji możliwe jest chronienie swojej prywatności? Czy warto to robić? Pytania, pytania… Przeczytajcie koniecznie artykuł naszego stałego felietonisty!
W środę Jolanta Fiedeń-Zabłotny z naszego Działu Prawnego wyjaśnia, jak radzić sobie w sytuacji, kiedy nauczyciel zostaje wezwany do sądu w roli świadka. Prawo i finanse na co dzień – wiedza potrzebna każdemu! Polecam bardzo, artykuł jest merytoryczny, ale i przystępny, co niezwykle cenne w przypadku tekstów prawnych.
W czwartek wraca na nasze łamy Anna Polak z doskonałym tekstem, który docenią szczególnie wychowawcy. Autorka dzieli się w nim metodami stosowanymi w socjoterapii, które mogą okazać się przydatne w codziennej pracy nauczyciela i pedagoga. Tekst obowiązkowy dla wszystkich, którzy mieli kiedykolwiek problem z trudnym zachowaniem ucznia czy grupy uczniów. Doskonale się czyta i… bardzo pomaga.
W piątek zaś powitamy debiutującą w Eduradzie Bożenę Brzozowską. Koniec tygodnia i obowiązków, a więc czas na przyjemność… Tekst, który napisała, jest niezwykle bliski mojemu sercu, dotyczy bowiem spędzania czasu z dziećmi. Autorka przypomina czasem zapomniane, czasem zakurzone, a przecież nieodmiennie ciekawe, zbliżające i budzące emocje… gry planszowe! W dobie Playstation i smart fonów zwykły chińczyk czy warcaby mogą okazać się zachwycającym odkryciem dla naszych dzieciaków. Przeczytajcie Państwo koniecznie – również o rozwojowych korzyściach, jakie granie w planszówki przynosi dzieciakom. Mam nadzieję, że napiszecie nam, w co Wy grywacie z dziećmi – ja na pewno będę aktywna w komentarzach.
Czekamy na Państwa codziennie na stronie Edurady – do zobaczenia i spokojnego tygodnia!