Mateusz ma wyjątkowe szczęście. Robi dość szybkie postępy, poprawia własne wyniki. Staje się coraz lepszym sportowcem. Niewątpliwie jest to jego zasługa, ale swój znaczący wkład ma także jego trener Pan Adam. Bardzo zaimponowało nam to, w jak nietypowy sposób potraktował zadanie, które przed nim postawiliśmy. Moją szczególną uwagę zwrócił jego stosunek do naszego zawodnika. Podczas naszych długich rozmów o treningach, wynikach i zawodach Pan Adam opowiadał nam o własnym synu. Mówił o nim z wielkim zachwytem i miłością. Zachwycał się jego rozwojem i postępami, jaki czyni.
Dopiero po jakimś czasie okazało się, że syn trenera, Kacper urodził się roku z nadmiarem jednego chromosomu, czyli pisząc wprost ma zespół Downa. Wymaga stałej opieki specjalistów między innymi od rehabilitacji ruchowej, aby wzmocnić go i umożliwić mu możliwie sprawne poruszanie się, specjalistów od logopedii, aby mógł w miarę jego możliwości komunikować się z otoczeniem. Znajduje się również pod opieką osób, które pomogą mu we wszystkich innych sprawach, aby miał szansę na – w miarę możliwości – samodzielne życie.
Na zajęcia rodzice jeżdżą z Kacprem do Warszawy i Legionowa, co wymaga sporych nakładów finansowych. Od września Kacper zaczyna edukację w przedszkolu.
Po tym, czego się dowiedziałem, jeszcze bardziej byłem zadziwiony jego wyjątkowym stosunkiem do własnego dziecka. Był z niego autentycznie dumny. Widziałem, że jest w stanie zrobić wszystko, aby pomóc mu się rozwijać, tak aby w przyszłości był w miarę samodzielny. Postawa Pana Adama przypomniała mi film, w którym główny bohater postanowił w swojej desperacji napaść na bank, aby zdobyć pieniądze na operację własnego syna. Można mieć wątpliwości co do sposobu zdobycia tych pieniędzy, ale należy podziwiać taką postawę miłości i poświęcenia.
Stosunek trenera do własnego syna ujął nas na tyle, że postanowiliśmy w miarę naszych możliwości wspierać ojca w walce o maksymalne warunki do rozwoju własnego dziecka.
I stąd apel do naszych czytelników:
Jeżeli jeszcze Państwo nie przekazali 1% własnego podatku na wsparcie potrzebującym, to prosimy o przekazanie tej kwoty na pomoc dla Kacpra.
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa Bardziej KOCHANI
NUMER KRS: 0000032355 z dopiskiem „Kacper Starzyński”
O tym, jak Kacper rozwija się, jak będzie sobie radził w przedszkolu, do którego wkrótce się wybiera będziemy wspominać na łamach naszego portalu.