W ostatnim czasie prawdziwe poruszenie wywołuje film Dojrzewanie, najnowsza produkcja Netflixa. To wstrząsająca, pełna emocji opowieść o wkraczaniu w dorosłość w czasach, które zdają się sprzyjać izolacji i całkowitemu zanurzeniu w wirtualnym świecie. Miniserial brutalnie ukazuje problemy, z jakimi zmagają się współcześni nastolatkowie, uwikłani w świat technologii, presji społecznej i braku prawdziwej bliskości.
W Internecie rozgorzała wzburzona dyskusja na temat tego, że dzieciństwo współczesnych nastolatków kompletnie wymyka nam się spod kontroli i prowadzi młodych ludzi do zguby. Bardzo trafny komentarz w tej sprawie umieściła na swoim profilu dr Halszka Witkowska, najbardziej znana w Polsce suicydolog, pomysłodawczyni i koordynatorka platformy przeznaczonej dla osób w kryzysie samobójczym:
„Od kilku dni najnowszy film Netflixa „Dojrzewanie” wzbudza wiele emocji.
Czytam komentarze takie jak „wbija w fotel” lub „Niesamowite zakończenie”, „Każdy powinien obejrzeć”, „Nic nie wiemy o świecie nastolatków”.
Od kilku lat na konferencjach, kiedy mówię o zachowaniach samobójczych wśród młodzieży, opowiadam o wyrwie międzypokoleniowej. To dla mnie bardzo ważny temat.
To, że między pokoleniami były różnice, jest zupełnie normalne. Wojny pokoleń opisywał chociażby Szekspir, w genialnym królu Learze. Jedno pokolenie narzeka na drugie, wypomina, że jest słabsze, mniej zdolne, leniwe. Takie zjawisko nie jest niczym nowym w historii ludzkiej cywilizacji.
Jednak, to co aktualnie się dzieję między dorosłymi, a nastolatkami moim zdaniem nie jest znanym nam dobrze konfliktem pokoleń. To nie jest różnica wieku i perspektywy. Moim zdaniem mamy aktualnie do czynienia z „wyrwą międzypokoleniową”.
Przestaliśmy się rozumieć. Technologia sprawiła, że pojawił się między nami mur z jakim nie mieliśmy wcześniej do czynienia. Mur, który oddzielił nasze światy. Nigdy na taką skalę nie było, silniejszego przyśpieszenia.
Nie wiemy co robią dzieci w internecie, przede wszystkim dlatego, że nas to nie interesuje. I nie chodzi mi głównie o treści patologiczne. Nie wiemy jakiej muzyki słucha nastolatek, kto jest jego idolem, kogo podziwia i co chce naśladować.
A potem słyszę z ust rodzica „Moja córka nie chce ze mną rozmawiać”. Nie chce bo nie ma o czym. Dzieci często nie chcą nawiązywać rozmowy z rodzicami bo czują się niezrozumiane. Nie mamy bowiem wspólnego języka. Nie wypracowaliśmy go.
Kiedy mówię na konferencjach, o związku pornografii cyfrowej z zachowaniami samobójczymi, na sali często słyszę szmer niedowierzania. Kiedy cytuje wyniki najnowszego raportu Magdalena Bigaj i Konrad Ciesiołkiewicz słyszę „To niemożliwe”. Kiedy wspominam o konieczności nabycia umiejętności higieny cyfrowej, że to nie jakaś „ekstrawagancja” a podstawa, o czym przekonuje Maciej Dębski, to widzę pobłażliwe uśmiechy…
Mam wrażenie, że cały czas patrzymy przez palce. Udajemy, że dzieci nadal żyją w różowych bańkach, a dzieciństwo to najwspanialszy etap życia. O tym, że szkoła przestała spełniać swoje role i mierzy się z wieloma problemami, regularnie przypomina nam Paweł Lęcki
Osobiście uważam, że nie ma już dzieciństwa. Przebodźcowani, wrzuceni w wir przemocy i brutalnego seksu, nastolatkowie są narażeni na przyswajanie treści, obrazów, do których pomimo rozwoju intelektualnego, nie są gotowi emocjonalnie.
I są tam sami…
Zupełnie sami…
Każdego dnia, do naszego serwisu www.zwjr.pl piszą dzieci. Piszą, o tym, że są samotne, beznadziejne, niezrozumiane.
I nie chodzi o to, by odciąć dzieci zupełnie od technologii. W dzisiejszych czasach to niemożliwe. Chodzi o to aby światy nam się nie rozjeżdżały. Chodzi o to byśmy w tym nowym środowisku jakim jest inetrnet byli razem. Poznawali swoje nowe otoczenie i byli wsparciem kiedy zaczyna być ono niebezpieczne. A każdy z nas wie, że niebezpieczeństw jest wiele.
Film „Dojrzewanie” to tylko wycinek rzeczywistości. To smutna opowieść, o tym jak bardzo się mijamy. O tym, że dzieci nie mają dzieciństwa. I o tym, że nastolatki są w coraz trudniejszej sytuacji, w której ciężko odróżnić im jawę od snu. Uwierzyć w konsekwencje czynów, kiedy zamknięcie strony w przeglądarce nie powoduje zakończenia problemu.”
Bardzo jesteśmy ciekawi, co Państwo na ten temat sądzą. Czekamy Na Wasze komentarze pod artykułem.