Najlepsza przyjaciółka Marysi
Moja córka pewnego dnia wpadła do pokoju jak burza. Było to o tyle niezwykłe, że Marysia od wczesnego dzieciństwa porusza się powoli i dystyngowanie. Na wszystko ma czas i do życia podchodzi ze stoickim spokojem.
Moja córka pewnego dnia wpadła do pokoju jak burza. Było to o tyle niezwykłe, że Marysia od wczesnego dzieciństwa porusza się powoli i dystyngowanie. Na wszystko ma czas i do życia podchodzi ze stoickim spokojem.