Czas po ukończeniu studiów to moment poszukiwań zawodowych, pierwszych wyzwań, sukcesów, porażek. Niekiedy już w pierwszych dniach naszej pracy otrzymujemy ważne zlecenie, np. pozyskania nowego klienta, umówienia z nim spotkania. Na rozmowach kwalifikacyjnych, spotkaniach negocjacyjnych powinniśmy wypaść lepiej niż inni. Jak mawiał rzymski filozof, Lucjusz Seneka najpotężniejszym może czuć się ten, kto potrafi panować nad sobą. Czy potrafisz panować nad stresem, który daje się we znaki w mówieniu? Plączą Ci się wtedy myśli, niekiedy mówisz w sposób niegramatyczny, drży Ci głos, pewnie oddychasz nieprawidłowo? Choć podczas robienia, tzw. pierwszego wrażenia, to mowa ciała, a więc Twój wygląd, zachowanie, wyraz twarzy liczy się bardziej, od tego, co faktycznie mówisz i w jakiej formie, to pracodawca, negocjator chcąc się dowiedzieć, co chcesz mu przekazać będzie Ciebie słuchał. Warto zadbać o wszystkie elementy własnej autoprezentacji.
Parę minut przed ważną rozmową wykonaj ćwiczenie oddechowe, (możesz ćwiczyć też każdego dnia po przebudzeniu, wtedy mamy najlepsze odruchy). Prawidłowe oddychanie warunkuje poprawną emisję głosu. Wykonaj wdech nosem i swobodny wydech ustami. Kontroluj dłońmi wypełniającą się powietrzem klatkę piersiową. Przy wdechu przepona opada, w stronę jamy brzusznej, napiera na znajdujące się w niej narządy, co z kolei powoduje mocne uwypuklenie się powłoki mięśni brzucha. Przy wydechu przepona podnosi się, w kierunku jamy klatki piersiowej, napiera na płuca, co powoduje zwolnienie się powłok brzusznych i zapadanie się, wciąganie brzucha. Wykonaj wdech ustami i nosem. Zatrzymaj przez moment powietrze. Powietrze wypuszczaj wolno, podczas wydechu zrób klika pauz. Powtórz ćwiczenie, wymawiając głoskę sss…, przerwij wymawianie głoski kilka razy robiąc 2-3 sekundy pauzy. Teraz zacznij ćwiczenie dykcji, np. w formie nauczonego na pamięć wiersza Pani Małgorzaty Strzałkowskiej (Gimnastyka dla Języka). Przypominanie sobie wierszy w chwilach wzmożonego stresu, rozluźnia i działa kojąco na skołatane nerwy.