Od lat polski system szkolnictwa budzi wiele kontrowersji, o czym świadczą chociażby liczne reformy przeprowadzone w ostatnim czasie. Wciąż poszukujemy sposobów na skuteczne, efektywne nauczanie, ale jednocześnie wyznacznikami sukcesu szkoły są wyniki sprawdzianów i egzaminów.
W 2008r. w artykule „O potrzebie reformy programowej kształcenia ogólnego” profesor Marciniak pisał o ocenie bieżącej, że: „Powinna ona informować ucznia o tym, co zrobił dobrze, co i w jaki sposób powinien jeszcze poprawić oraz jak ma dalej pracować.”
O ile te uwagi możemy potraktować jeszcze jako pewną propozycję rozwiązań edukacyjnych, to wkrótce pojawiły się w tej kwestii zapisy o charakterze wiążącym.
Pierwszym z nich są wymagania państwa dotyczące ewaluacji zewnętrznej. Zaglądając do opisu wymagania drugiego na poziomie D, znajdujemy uszczegółowienie: „Planowanie procesów edukacyjnych w szkole lub w placówce służy rozwojowi uczniów. Uczniowie znają stawiane przed nimi cele uczenia się i formułowane wobec nich oczekiwania. Informowanie ucznia o jego postępach w nauce oraz ocenienie pomagają uczniom uczyć się i planować indywidualny rozwój. Nauczyciele kształtują u uczniów umiejętność uczenia się. Nauczyciele i uczniowie tworzą atmosferę sprzyjającą uczeniu się. Nauczyciele motywują uczniów do aktywnego uczenia się i wspierają ich w trudnych sytuacjach. Nauczyciele stosują różne metody pracy dostosowane do potrzeb ucznia, grupy i oddziału”.
Jednak najbardziej istotną zmianą w prawie oświatowym jest nowelizacja ustawy o systemie oświaty z dnia 20 lutego 2015r., gdzie w artykule 44b, po rozdziale 3 dodaje się rozdziały 3a i 3b, dotyczące oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów w szkołach publicznych:
„Ocenianie osiągnięć edukacyjnych i zachowania ucznia odbywa się w ramach oceniania wewnątrzszkolnego, które ma na celu:
– informowanie ucznia o poziomie jego osiągnięć edukacyjnych i jego zachowaniu oraz
o postępach w tym zakresie;
– udzielanie uczniowi pomocy w nauce poprzez przekazanie uczniowi informacji o tym, co zrobił dobrze i jak powinien się dalej uczyć;
– udzielanie wskazówek do samodzielnego planowania własnego rozwoju;
– motywowanie ucznia do dalszych postępów w nauce i zachowaniu;
– dostarczanie rodzicom i nauczycielom informacji o postępach i trudnościach w nauce
i zachowaniu ucznia oraz o szczególnych uzdolnieniach ucznia;
– umożliwienie nauczycielom doskonalenia organizacji i metod pracy dydaktyczno-wychowawczej”.
Zatem zgodnie z USO nauczyciel ma obowiązek:
– rozpoznawania możliwości i potrzeb edukacyjnych uczniów,
– udzielenia potrzebnej pomocy, by zapewnić uczniom jak najpełniejszy rozwój,
– informowania o poziomie i postępach w nauce,
– przekazywania wskazówek odnośnie dalszej pracy,
– motywowania do podejmowania wysiłku.
Powyższe dokumenty nasuwają proste spostrzeżenie: by szkoły mogły sprostać wymogom prawnym, powinny sukcesywnie wdrażać ocenianie kształtujące. Trudno bowiem nie zauważyć związku poszczególnych wymagań ze strategiami oceniania kształtującego.
Nie jest ono nowością, ani eksperymentem – jest naturalnym sposobem nauczania. Stanowi sposób, w jaki uczniowie najlepiej się uczą i pokazuje, jak ich nauczać. Strategie OK są obecne w wielu systemach pedagogicznych, które poszukują sposobów na dobre nauczanie. OK jest traktowane jako zbiór narzędzi do wprowadzenia oceniania pomagającego się uczyć.
To koncepcja edukacyjna niezwykle przyjazna procesowi nauczania-uczenia się i wysoko notowana pod względem skuteczności stosowania, jednak trudno jej na stałe zagościć w polskich szkołach.
Termin: ocenianie kształtujące wprowadził do edukacji Beniamin Bloom w latach 70 ubiegłego stulecia. Już wtedy wskazał on na główną jego funkcję, czyli informację zwrotną.
W latach 90-tych XX wieku Brytyjskie Stowarzyszenie Badań Edukacyjnych powołało zespół, który dokonał analizy 250 badan naukowych i wykazał, że: wzrost osiągnięć ucznia przy stosowaniu oceniania kształtującego jest bardzo wyraźny, a sama metoda działania – jedną z najskuteczniejszych w edukacji. Profesor J. Hatti z Nowej Zelandii na podstawie analizy 1287 badań sformułował wniosek, że: wpływ informacji zwrotnej przekazywanej uczniowi jest silniejszy niż inne możliwe do zastosowania sposoby oddziaływania nauczyciela.
W 2005r. J. Looney liderka projektu: Ocenianie kształtujące: poprawa uczenia się w szkołach średnich, przybyła do Polski i podczas rozmów w MEN przekonywała do polepszania edukacji poprzez szersze stosowanie oceniania kształtującego.
W latach 2000-2014 w Polsce był realizowany program Szkoła Ucząca się (wspólne przedsięwzięcie Centrum Edukacji Obywatelskiej i Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności) – wyróżniono w nim 5 strategii oceniania kształtującego:
- Określanie i wyjaśnianie uczniom celów uczenia się i kryteriów sukcesu, gdyż uczeń lepiej się uczy, jeśli wie po co i czego ma się nauczyć.
- Organizowanie w klasie dyskusji, zadawanie pytań i zadań, dzięki którym będzie można uzyskać informacje, czy i jak uczniowie się uczą, gdyż uczeń lepiej się uczy, jeśli nauczyciel rozmawia z nim o jego postępach i wie na jakim etapie nauki się znajduje.
- Udzielanie uczniom informacji zwrotnych, które umożliwiają widoczny postęp w ich procesie uczenia się, gdyż uczeń lepiej się uczy, jeśli nauczyciel udziela mu informacji zwrotnej, co zrobił dobrze, co i jak powinien poprawić i jak może się dalej rozwijać.
- Umożliwianie uczniom korzystania z siebie nawzajem jako zasobów edukacyjnych, gdyż uczeń lepiej się uczy, jeśli korzysta z wiedzy i umiejętności innych uczniów.
- Wspomaganie uczniów, by stali się odpowiedzialnymi autorami procesu uczenia się, gdyż uczeń lepiej się uczy, jeśli wie, jak przebiega proces uczenia się i odpowiada za niego.
Ciąg dalszy za tydzień.