Wydaje się jednak, że obecnie ta sytuacja się zmienia i coraz więcej osób ma świadomość, czym jest kontakt terapeutyczny – niektórzy doświadczyli go osobiście, inni wiedzą coś na ten temat z relacji bliskich albo z mediów. Istnieje jednak taka forma terapii, o której istnieniu większość z nas nie ma pojęcia: chodzi o systemową terapię rodzin. Terapeuta często nadal musi tłumaczyć zasadność takich metod pracy zaskoczonym rodzicom, którzy zgłosili na wizytę u psychologa swoje dziecko, a po jej zakończeniu usłyszeli, że na następne spotkanie dobrze byłoby przyjść całą rodziną. O co więc chodzi? Na czym polega systemowa terapia rodzin i kiedy należy ją zastosować?
Terapeuci zaczęli zauważać, że bardzo często osoba przychodząca na terapię czy, jak ma to miejsce w przypadku dzieci i stosunkowo często także adolescentów, zgłaszana do niej, ma objawy, które mogą sugerować, że jej problemy mają coś wspólnego ze środowiskiem, w jakim żyje. Mówiąc inaczej, czasem jest tak, że nawet niewielkie trudności związane ze sposobem funkcjonowania danej rodziny mogą w konsekwencji prowadzić do wyraźnych, a często nawet masywnych problemów jednego z jej członków. W takich wypadkach praca terapeutyczna jedynie z osobą identyfikowana jako pacjent nie przyniesie pełnego efektu, gdyż objawy będą nadal podtrzymywane przez określony sposób funkcjonowania tej rodziny.
Konkretne zachowania mogą bowiem odbiegać od przyjętych społecznie norm i z tego powodu działać destrukcyjnie w życiu ujawniającej je osoby, ale z drugiej strony te same zachowania w niektórych sytuacjach stają się nie tylko całkowicie zrozumiałe, ale wręcz konieczne w kontekście funkcjonowania określonej rodziny.
W psychoterapii systemowej rodzinę traktuje się jako system, dla którego znajdują zastosowanie wszystkie prawa ogólnej teorii systemów, wykorzystywanej w wielu dyscyplinach nauki. Jeśli więc w jakimkolwiek punkcie systemu pojawiają się problemy, to zakłada się, że dotyczą one całego systemu. Jeśli pragniemy zmienić jakiś element systemu, zmianie ulegną wszystkie pozostałe, itd.
Najprostszym przykładem obrazujący takie zjawisko jest sytuacja, w której jedno z dzieci sprawia duże trudności wychowawcze, np. wagaruje, jest agresywne, próbuje substancji odurzających. W takiej rodzinie uwaga wszystkich jej pozostałych członków zostaje w znacznej mierze zaprzątnięta problemami wychowanka. Większość prowadzonych rozmów w domu zaczyna stopniowo dotyczyć przede wszystkim ostatnich wyczynów podopiecznego. Rodzice zdają sobie wzajemnie relacji z tego, co powiedział wychowawca w szkole, w jakim podejrzanym miejscu dziecko było ostatnio widziane przez sąsiadkę itd. Jeśli w tej rodzinie wychowuje się więcej dzieci i na nie często rodzie delegują część odpowiedzialności za pilnowanie sprawiającego kłopoty. W konsekwencji więc cała rodzina jednoczy się wokół wspólnego problemu, co daje poczucie pewnego rodzaju bliskości, a także wzmacnia poczucie przynależności i wzajemnej zależności.
Jeśli w tej sytuacji obok dziecka bądź nastolatka w gabinecie terapeutycznym pojawią się wraz z nim wszyscy jego bliscy, to pomoc psychoterapeutyczna będzie znacznie bardziej efektywna. Prawdopodobnie w toku terapii okaże się, że jego zachowanie było niejako potrzebne tej rodzinie, by mogła ona jako określony system przetrwać kryzys. Może się na przykład okazać, że problemy dziecka maskowały występujące w tej rodzinie duże trudności z okazywaniem sobie bliskości i przywiązania. W takiej sytuacji wspólne koncentrowanie się na problemie „złego zachowania” dało możliwość prowadzenia jakichkolwiek rozmów, wymiany poglądów, okazywanie sobie troski. Jeśli popatrzymy na zachowanie dziecka z tej perspektywy, to okazało się ono niezwykle funkcjonalne: z jednej strony dało rodzinie szansę na jakąkolwiek formę bliskości, z drugiej, finalnie, przywiodło ją do gabinetu psychoterapeutycznego, w którym możliwe jest wypracowanie trwałej zmiany funkcjonowania tego systemu rodzinnego, a w konsekwencji wygaśnięcie niepotrzebnych już wówczas niepokojących zachowań dziecka .
W jaki sposób więc możliwe jest zaistnienie takiej zmiany? Jakimi metodami pracuje się w terapii systemowej rodzin?
Psychoterapeci (z rodziną bowiem na sesjach zawsze powinno pracować dwoje terapeutów) próbują określić, w jakim momencie cyklu życia rodzinnego znajduje się dana rodzina i czy przypadkiem kryzys dotykający ją nie jest czymś całkowicie prawidłowym na danym etapie jej rozwoju.
Terapeuci określają także strukturę rodziny, role – często wcale nie tak oczywiste- odgrywane w danym systemie przez poszczególnych jej członków. Wspólnie poznaje się także związki rodziców ze swoimi rodzinami pochodzenia, wzorce rodzinne wniesione przez nich do nowej rodziny i funkcjonujące w ich umysłach rodzinne mity. Często już na tym etapie rodzina zaczyna zauważać, że nękające ją problemy są spójne z doświadczeniami wcześniejszych pokoleń i w jakiś sposób przez nie warunkowane. Taka refleksja wielokrotnie wystarcza do zmiany funkcjonowania rodziny i dodatkowo silnie ją do niej motywuje.
Inną przyczyną trudności może okazać się określony, używany przez rodzinę wzorzec komunikacji, przy czym za komunikat uznaje się także objawy członka rodziny zgłaszanego do terapii oraz zachowania i nawyki wszystkich pozostałych członków rodziny. W toku terapii psychoterapeuta stara się wtedy nauczyć rodzinę innego, bardziej funkcjonalnego sposobu przekazywania sobie informacji.
Wreszcie uwaga terapeuty i rodziny skupia się także na stosowanych w rodzinnym systemie strategiach. Często bowiem to właśnie brak elastyczności w ich repertuarze jest odpowiedzialny za zaistniałe problemy. Sztywność używanych strategii przy jednoczesnej zmienienie zaistniałej w środowisku funkcjonowania rodziny, bądź też w niej samej na przykład na skutek pojawienia się lub odejścia poszczególnych członków albo wówczas, gdy wchodzi ona w inny moment cyklu rozwojowego powoduje najczęściej, że okazują się one całkowicie zawodne. Praca terapeutyczna skupia się w takim wypadku na wypracowaniu nowych, dostosowanych do zaistniałej zmiany, technik rozwiązywania problemów i układania rodzinnej codzienności.
Terapia systemowa pozwala nie tylko uporać się z nękającym rodzinę problemem, ale często jest dla jej członków bardzo ciekawym doświadczeniem, które pozwala każdemu z nich funkcjonować znacznie lepiej i czerpać z życia więcej satysfakcji. Dla rodziny terapia stanowi doświadczenie pogłębiające lub umożliwiające wzajemne zrozumienie i wzmacniające więzi w sposób niezagrażający autonomii osób ją tworzących. Często w czasie terapii rodzina po raz pierwszy zaczyna odczuwać satysfakcję z możliwości funkcjonowania właśnie w takim składzie, a poszczególne osoby tworzące ją, zaczynają w rodzinie widzieć swoją siłę a nie przeszkodę w rozwoju osobistym.
Małgorzata Rokicka– psycholog, psychoterapeuta . Tytuł magistra psychologii uzyskała na Uniwersytecie Warszawskim. Na tej samej uczelni ukończyła także studia z zakresu socjologii. Obecnie kończy pracę nad rozprawą doktorską.
W poradni PrimoPsyche prowadzi terapię indywidualną w podejściu psychodynamicznym oraz systemową terapię małżeństw, par i rodzin.