Wszyscy znamy przepisy nowego rozporządzenia Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 czerwca 2015 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych. Zgodnie z treścią paragrafu 14. przywołanego rozporządzenia, ocenianie szkolne ma wpierać ucznia poprzez wskazanie, co uczeń robi dobrze, co i jak wymaga poprawy oraz jak powinien dalej się uczyć.
Musimy wskazać uczniowi (i jego rodzicom) co jest dobrze, oraz co musi zrobić uczeń, żeby dostać lepszą ocenę, udzielić wskazówek do pracy. Jednym słowem – przekazać informację zwrotną. Zawartość informacji zwrotnej jest określona w przytoczonym powyżej fragmencie aktu prawnego.
Informacja zwrotna jest narzędziem, które najsilniej wpływa na zmianę sposobu uczenia się przez ucznia, na efektywność procesu nauczania (zachęcam do przejrzenia wyników badań Johna Hattiego). Skuteczność oddziaływania informacji zwrotnej, zależy od umiejętności sformułowania i przekazania tej informacji przez nauczyciela.
Chciałbym, w tym artykule, skupić się jednak na pewnym „nieformalnym” elemencie informacji zwrotnej – życzliwości. Informacja zwrotna ma za zadanie zmianę odbiorcy tej informacji, ucznia. Żeby była skuteczna, przyniosła pozytywne i oczekiwane rezultaty, musi być odebrana jako życzliwa. Uczeń powinien czuć pozytywne nastawienie nauczyciela do siebie. Powinien czuć wręcz, że nauczyciel go lubi, że zależy mu na uczniu, na jego rozwoju.
Wyobraźmy sobie taką sytuację – gotujemy zupę dla męża, bardzo długo, staramy się, żeby była jak najlepsza. A on stwierdza tylko „Za słona…”. Przecież przekazał nam bardzo precyzyjną informację zwrotną. Ocenił naszą zupę i dał nam bardzo precyzyjne wskazówki do dalszej pracy. Ale czy ta informacja zwrotna motywuje nas do dalszej pracy? Sami odpowiedzmy sobie, czy mielibyśmy ochotę dalej gotować dla takiego męża …
Podobnie z informacją zwrotną kierowaną przez nauczyciela do uczniów. Żeby była skuteczna, musi być życzliwa. Nie wystarczy, że zawiera wszystkie punkty, czyli wypełnia zalecenia z treści rozporządzenia.
Sformułujmy taką informację zwrotną, jaką sami chcielibyśmy usłyszeć. Unikajmy sformułowań „bardziej uważaj na lekcji”, „na przyszłość to …”, :skup się …”. Pamiętajmy, skuteczność informacji zwrotnej, a więc rozwój NASZYCH (celowo podkreślam to słowo) uczniów zależy od nas, nauczycieli.
Pozostańmy w ich świadomości, a często, po latach, w ich wspomnieniach, jako wspierający ich przyjaciele, a nie wyłącznie surowi sędziowie…