Każdy początek roku szkolnego jawi się jako czas wyzwań, wrzesień roku 2017 to czas szczególny – przed nami wyzwania organizacyjne, merytoryczne i psychologiczne spowodowane zmianami ustrojowymi w polskiej oświacie. Oczywiście staną się one udziałem dyrektorów, nauczycieli, personelu niepedagogicznego szkół, ale też pewnie nie ominą uczniów i rodziców.
Wielu szkołom przyjdzie pracować w zupełnie nowej rzeczywistości. Najwięcej zmian organizacyjnych stanie się udziałem gimnazjów przekształcanych w szkoły podstawowe. Wśród nastolatków – gimnazjalistów pojawią się małe dzieci – najczęściej będą to uczniowie kl. „0”, pierwszych i czwartych. Tak zróżnicowane wiekowo środowisko będzie wymagało nie tylko ekspresowego przystosowania architektonicznego obiektów do potrzeb szkoły podstawowej, ale też opracowania i wdrożenia procedur umożliwiających bezkolizyjne współistnienie chociażby w kwestii korzystania przez poszczególne grupy wiekowe ze stołówki, biblioteki, obiektów sportowych, szatni i innych wspólnych przestrzeni. Poważnym wyzwaniem będzie monitorowanie bezpieczeństwa uczniów i ich wzajemnych relacji oraz umiejętne reagowanie –zgodnie z wiedzą o etapach rozwojowych dzieci i młodzieży – na pojawiające się problemy.
Wydaje się, że jedynym antidotum na ewentualne konflikty będzie przekonanie środowiska nauczycieli, uczniów i rodziców do jeszcze ściślejszej współpracy na rzecz wymiany informacji o wszelkich niepokojących interakcjach, działanie na rzecz integracji młodszych i starszych uczniów, budowanie nowej kultury organizacyjnej szkoły.
Wiele gremiów nauczycielskich sięgnie z pewnością jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego po metodę SWOT, aby zdiagnozować potencjalnie mocne i słabe strony funkcjonowania placówki w nowej rzeczywistości oraz wskazać specyficzne dla niej szanse i zagrożenia. Konieczne będzie też wykorzystanie możliwości powstającej rady pedagogicznej jako nowej wartości, zintegrowanie członków zespołu i wykorzystanie dobrych praktyk.
Umiejętne łączenie potencjału dotychczasowej szkoły z doświadczeniami nowych pracowników będzie zadaniem nie tylko dla dyrekcji, ale również przewodniczących zespołów przedmiotowych i zadaniowych, którzy powinni stać się liderami podczas przeprowadzania środowiska przez zmianę. Ważne jest, by zaangażować całą społeczność szkolną w nieunikniony w zaistniałej rzeczywistości proces zmiany. Im więcej perspektyw, z których spojrzymy na tworzoną szkołę, tym lepiej.
Edukatorzy Instytutu Kształcenia Eko-Tur przygotowali ofertę szkoleń dla rad pedagogicznych tak, aby wspomóc poszczególne środowiska szkolne w uruchomieniu procesów transformacyjnych na poziomie indywidualnym, grupowym i społecznym, wybrać najskuteczniejszą w danym gronie strategię działania na rzecz integracji, efektywnej komunikacji i wypracowywania wspólnych standardów działania.
Tworzenie zintegrowanego zespołu – w sytuacji często nieakceptowanych przez środowisko nauczycielskie zmian – nie jest zadaniem łatwym, ale wykonalnym. Bardzo inspirujące w obecnej sytuacji wydaje mi się dokonanie Carlosa Ghosna – menagera, który z powodzeniem organizacyjnym i finansowym połączył kulturę organizacyjną zachodnioeuropejskiej firmy Renault ze sposobem funkcjonowania firmy wschodnioazjatyckiej Nissan. O swoich doświadczeniach powiedział:
„Pracownicy muszą być zainteresowani tym, co się dzieje w firmie. Nudna firma jest firmą nieefektywną. Trzeba stworzyć ciekawe środowisko, w którym ludzie interesują się historią, którą tworzysz, i chcą usłyszeć o szczęśliwym zakończeniu”.
Współtworzenie nowej placówki otwartej na potrzeby lokalnego środowiska może być inspirującą, integrującą i – mam nadzieję szczęśliwie zakończoną – historią, w której jako pozytywni bohaterowie odnajdziemy się my – nauczyciele, nasi uczniowie i ich rodzice.