Jestem nauczycielem z 24–letnim stażem pracy w szkolnictwie. Początkowo pracowałem w szkole specjalnej, najpierw podstawowej, później w gimnazjum. Po ośmiu latach pracy w placówce specjalnej zmieniłem miejsce pracy i obecnie pracuję w szkole podstawowej z oddziałami integracyjnymi. Na bieżąco doskonalę swoje umiejętności pedagogiczne. Staram się rozwijać wszechstronnie, podejmować coraz to nowe wyzwania i być otwartym na innowacje pedagogiczne. Zdobyłem kwalifikacje niezbędne do prowadzenia gimnastyki korekcyjnej, wychowania fizycznego oraz szachów. Po wielu latach pracy zdecydowałem się na zdobycie kwalifikacji potrzebnych do objęcia stanowiska dyrektora szkoły. Mam nadzieję, że zdobyte podczas długoletniej pracy zawodowej doświadczenie pozwoli mi na realizację kolejnego wyzwania.
W czasie swojej kariery zawodowej dostrzegłem wiele cech, które posiadać powinien dobry dyrektor oraz zasad, jakich powinien się trzymać przy realizacji założeń, które poprowadzą do jak najbardziej wszechstronnego rozwoju szkoły. Jako potencjalny lider zespołu pracowników szkoły chciałbym zwrócić uwagę na to, co powinno przyświecać dyrektorowi na początku kariery na tym stanowisku.
Na początku drogi każdy dyrektor ma obraz rozwoju kierowanej przez siebie placówki oraz kierunek działań na najbliższe lata. Musi być wizjonerem. Ważne jest jednak, aby wizjoner nie był „bujającym w obłokach” marzycielem.
Wizja to wyobrażenie, a wyobraźnia, jak uważał Einstein, jest ważniejsza od wiedzy, gdyż w wyobraźni rodzą się wielkie i wspaniałe rzeczy.
Prawdziwi liderzy zawsze marzą, mają wizję siebie, wizję rozwoju szkoły, jak i wizję każdego podejmowanego przedsięwzięcia. Aby wizje te nie przerodziły się w „bujanie w obłokach” powinny być spójne i osadzone w rzeczywistości.
Zmiana na stanowisku dyrektora, a więc pojawienie się nowego lidera, człowieka z nową wizją rozwoju placówki może w niej wywołać większy bądź mniejszy chaos. Zdecydowana większość pracowników woli stabilizację i pracę według ustalonych norm i zasad. Zachwiane zostaje ich poczucie bezpieczeństwa. Dyrektor wizjoner musi o tym pamiętać i przez ten pierwszy okres, będący czasem transformacji, powinien zadbać o to, by to bezpieczeństwo zapewnić.
Oprócz pewnej ciągłości i niezmienności pracy placówki wizjoner definiuje nowe cele. Często konieczne jest motywowanie podwładnych do robienia rzeczy, które dotąd nie były przez nich wykonywane, a nawet nie należały do ich obowiązków. Zburzona zostaje pewna harmonia. Znaczna część kadry pracowniczej może początkowo nie akceptować tych zmian i buntować się przed ich wprowadzeniem. Zadaniem wizjonera jest wskazanie znaczenia zmian, jakie będą udziałem pracowników. Tylko jasny i pozytywny obraz przyszłości jest w stanie ukierunkować wysiłki, ustalać standardy i wyzwalać entuzjazm wśród podwładnych lidera-wizjonera. To sprawi, że z czasem podążą za jego wizją i będą mieli poczucie, że to ich wspólna wizja.
Tylko dzięki zdolności tworzenia porywających innych wizji lider–wizjoner posiada dużą zdolność inspirowania i mobilizowania podwładnych. Nie tylko umie nakreślić cel działania, ale dzięki wysoko rozwiniętej empatii potrafi dostroić go do wartości wyznawanych przez współpracowników i podwładnych. Jego wiarygodność gwarantuje jest przez szczerość (musi sam wierzyć w swoją wizję) i pewność siebie. Zaufanie podwładnych opiera się również na otwarciu kanałów informacyjnych: lider–wizjoner nie boi się konfrontacji z wątpliwościami swoich podwładnych.
Dyrektor na starcie bycia liderem potrzebuje wizji do tego, aby pokierować placówką we właściwy sposób. Wieloletnie doświadczenie w pracy pedagogicznej skutkuje tym, że na swojej drodze spotkałem wielu liderów. Niektórzy z nich mogą służyć jako wzór do naśladowania, ale byli też tacy , którzy obrali niewłaściwą drogę w swoim liderowaniu. Zarówno te dobre, jak i te negatywne wzorce są pomocne i inspirujące przy tworzeniu własnej wizji rozwoju placówki.
Placówka bez lidera–wizjonera nie jest w stanie się rozwijać. Wizjonerstwo jako najistotniejszą cechę lidera na starcie chciałbym omówić w dalszej części pracy. Bez patrzenia w przyszłość nie będzie rozwoju. Współczesny świat to ciągły rozwój. Aby przygotować młodzież do życia w takim świecie potrzebna jest szkoła, której wizja zakłada otwarcie na rozwój i przyszłość. Dyrektor żyjący tylko życiem teraźniejszym, nie patrzący perspektywicznie nie tylko nie rozwija placówki, ale że w stosunku do rzeczywistości cofa ją.
Typ lidera, jakiego potrzebujemy, to „lider transformacyjny” – wizjoner, który przeciera nowe szlaki. Taki przywódca motywuje, uskrzydla, inspiruje i wzmacnia ludzi w taki sposób, że osiągają oni poziomy, o których wcześniej nawet nie marzyli. To również taki lider powinien przewodzić placówkom oświatowym. Ale czy łatwo jest być takim liderem? Czy trzeba mieć do tego specjalne predyspozycje? Czy owe predyspozycje są wrodzone, czy można je w jakikolwiek sposób nabyć?
Na te pytania spróbuję odpowiedzieć w dalszej części pracy .Ponadto spróbuję potwierdzić tezę, że dyrektor na starcie musi być wizjonerem, bo bez tej cechy nie mamy szans na harmonijny i właściwie ukierunkowany rozwój.
Robert Sędek