Prestiż społeczny zawodu szwajcarskiego nauczyciela część 1

Dla szwajcarskich uczniów letnie wakacje w większości kantonów dawno już dobiegły końca i szkoły i nauczyciele pracują pełna parą. Nie wszyscy z nich wrócili wypoczęci i pełni zapału do pracy. W wielu szkołach brakuje personelu i nie wygląda na to, aby ta sytuacja uległa w najbliższej przyszłości poprawie. Zawód nauczyciela stracił w ostatnich latach na swojej atrakcyjności, a jego uznanie i status w społeczeństwie szwajcarskim obniżył się znacząco.

Dlaczego tak się dzieje?

Przytoczę tu wypowiedź jednej z samych zainteresowanych – młodej nauczycielki – zapytanej przeze mnie o ocenę istniejącej sytuacji.

Marianne, moja rozmówczyni to 28-letnia nauczycielka, która po niespełna pięciu latach pracy zredukowała drastycznie wymiar godzin nauczania podejmując jednocześnie magisterskie studia psychologiczne. Nie zamierza po studiach pracować nadal jako nauczycielka. Teraz praca w szkole, w Szwajcarii stosunkowo dobrze wynagradzana, pomaga jej w sfinansowaniu rozpoczętych studiów. Marianne nie jest wyjątkiem: większość młodych, zapalonych nauczycieli szwajcarskich po rozpoczęciu swojej pracy jest nią rozczarowana, i nie wystarczająco przygotowana do wykonywania swojego zawodu. Wielu z nich szuka innego zatrudnienia lub podobnie jak Marianne, podejmuje dalsze studia przygotowując się w ten sposób do pracy w innym zawodzie.

Marianne mówi z rozgoryczeniem o braku uznania, z jakim w jej odczuciu spotyka się zawód nauczyciela w dzisiejszym szwajcarskim społeczeństwie:

Mam poczucie, że społeczeństwo obarcza nas, nauczycieli winą, za trudności wychowawcze jakie sprawiają nastolatki, za ich malejącą motywację do nauki, za stosunkowo niski poziom nauczania. Moim zdaniem obowiązki, jakie spycha się obecnie na szkołę przerastają jej możliwości i powodują, że zawód nauczyciela staje się coraz mniej atrakcyjny. W trakcie studiów nauczycielskich nie tak wyobrażałam sobie moją przyszłą pracę. Tradycyjne nauczanie, przekazywanie wiedzy stało się zasadniczo marginesowym zadaniem nauczyciela, niezależnie od tego jak innowacyjnie i ciekawie są przez niego prowadzone zajęcia. Brakuje na to czasu. Większość moich obowiązków to zadania wychowawcze i współuczestnictwo w planowaniu nowych projektów związanych z reformą szkolnictwa. Ponadto konieczna integracja uczniów z innym zapleczem kulturowym, dodatkowe lekcje języka niemieckiego kosztują nas również wiele wysiłku i utrudniają proces nauczania. Dużą cześć mojego czasu muszę poświęcić własnemu, dalszemu kształceniu, co chwilami stawia mnie w sytuacji przeciążonej wymiarem godzin uczennicy.

Moim zdaniem nauczyciel powinien być dla swoich uczniów nadal przykładem i autorytetem moralnym, co w miarę zmieniających się w społeczeństwie systemów wartości i zmianą w relacjach pokoleń staje się coraz trudniejsze. Nauczający musi gwarantować nauczanym nie tylko wysoki poziom wiedzy i wykształcenia, ale być jednocześnie opiekunem i wychowawcą. Stał się również osobą, od której oczekuje się pomysłów rozwiązywania palących problemów społecznych, jak na przykład zagadnienie migracji, przemocy szerzącej się w społeczeństwie. A przecież nauczyciel to także tylko człowiek!.”

Tyle wypowiedź mojej rozmówczyni.

Obraz nauczyciela propagowany przez media nie jest zbyt pochlebny: nauczyciel postrzegany jest jako osoba posiadająca nadmiar wolnego czasu, za który jest sowicie opłacana.

„Nauczyciel to ten, kto przed południem ma zawsze rację, a po południu wolne” – można wyczytać w jednej z wielu anegdot mających ilustrować zawód nauczyciela.

Przeglądając codzienne gazety i przysłuchując się dyskusjom prowadzonym w mediach można odnieść wrażenie, że szkoła stała się czymś w rodzaju „kozła ofiarnego”, na którego spycha się winę za wszystkie nie rozwiązane społeczne problemy. Szok jakiego doznało szwajcarskie społeczeństwo po opublikowaniu raportu Pisa wzmógł jeszcze bardziej i tak już wysoką kontrolę społeczną zawodu nauczyciela i związane z tym wysokie moralne oczekiwania

Czy rzeczywiście prestiż społeczny zawodu nauczyciela zmalał tak drastycznie ?

Sondaże i ankiety przeprowadzane przez EDK (Erziehungs Direktoren Konferenz, największego w Szwajcarii związku pracowników liczącego ponad 50000 członków, z których dwie trzecie są jednocześnie członkami związków zawodowych)

dotyczące statusu i prestiżu zawodu nauczyciela wypadły niespodziewanie pozytywnie.

Okazało się, że ponad 80% procent ankietowanych wyrażała się o zawodzie nauczyciela z dużym szacunkiem i uznaniem. Jednakże tylko niewielka ich część doradziłaby swoim dzieciom wybór tego zawodu.

Zawód nauczyciela, szczególnie w ostatnich latach jest postrzegany jako niezwykle obciążający, szkodzący zdrowiu, prowadzący szybko do wypalenia i nie dający dalszych perspektyw zawodowych.

Wspomniana już wyżej organizacja EDK biorąca czynny udział w planowaniu i rozwoju edukacji w Szwajcarii, od dłuższego już czasu stoi na stanowisku konieczności wprowadzenia zmian i reform w szwajcarskim systemu szkolnictwa.

Reformy szkolnictwa i projekty z tym związane, dyskusje o dalszym rozwoju i pożądanych przemianach w nauczaniu, przestały już dawno być modnym, szybko przemijającym trendem. Stały się regułą i praktyką w codziennym dniu nauczycielskiej pracy. Nie tylko szkolenie nauczycieli uległo zasadniczym przemianom, ale cały system szwajcarskiego szkolnictwa został w ostatnich latach od podstaw zreformowany i w najbliższych latach będą przeprowadzane dalsze reformy.

Przypomnieć tu należy, że Szwajcaria jest państwem federacyjnym składającym się z kantonów, obdarzonych dużą autonomią i że dopiero niedawno podjęto uchwałę mającą na celu ujednolicenie i wprowadzenie w życie obowiązującego we wszystkich kantonach programu nauczania.

Trzeba przy tym wspomnieć, że przeprowadzane do tej pory projekty reformy nie dotyczyły w głównej mierze szkolnych programów i koncepcji instytucji szkoły, ale koncentrowały się przede wszystkim na samej osobie nauczającego, usiłując dopasować jego rolę i zadania do nowych wymogów stawianych mu przez społeczeństwo.

Nauczyciele są zgodni co do tego, że zadania i wymagania im stawiane muszą zostać zweryfikowane i konkretnie zdefiniowane, a pole i zakres ich zawodowego działania dokładniej określony.

Zanim zmieni się obraz zawodu nauczyciela w społeczeństwie musi nastąpić przemiana w samopostrzeganiu nauczających, a psychiczne mechanizmy wewnętrznej regulacji muszą zostać do niego dopasowane.

 

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wysoko cenione przez szwajcarskie społeczeństwo poczucie bezpieczeństwa opierało się na takich wartościach, jak trwałość, stabilność i kontynuacja. W życiorysach osób poszukujących pracy kilkakrotna zmiana miejsca zatrudnienia budziła nieufność pracodawców i zmniejszała ostatecznie szanse na zatrudnienie.

Wraz z tempem rozwoju współczesnego społeczeństwa i naszego życia, poczucie bezpieczeństwa, jedna z elementarnych potrzeb człowieka nieodzowna w procesie dorastania, została przesunięta na niższy szczebel w hierarchii społecznych wartości, stając się dla wielu wręcz anachronizmem.

Społeczeństwo chce niezwłocznej poprawy stanu gospodarki, chce dobrobytu i wysokiego standardu życia i stawia przed swoimi obywatelami zupełnie inne, dopasowane do tego celu zadania. Wykształcenie i jego jakość straciło na znaczeniu. Liczą się przede wszystkim walory prowadzące bezpośrednio do osiągnięcia maksymalnego i możliwie natychmiastowego zysku. Szybkość i umiejętność przystosowywania się do zmieniających się warunków życia, gotowość do podejmowania ryzykownych decyzji oraz umiejętność kompleksowego pojmowania i rozwiązywania złożonych zadań, stały się naczelnymi wymaganiami stawianymi pracownikom. A wraz z globalizacją pojawiła się nowa generacja młodych, „elastycznych” pracowników, wolnych od wszelkich społecznych zobowiązań i gotowych oddać się całkowicie do dyspozycji pracodawcy. Praca stała się dla nich czymṡ w rodzaju przygody: „dziś pracuję w Erichu, jutro może w Bombaju”…

W tej sytuacji zmieniły się diametralnie wymagania stawiane absolwentom szkół i uniwersytetów, a w związku z tym i te stawiane szkolnictwu i nauczycielom.

Patrząc na ten rozwój z punktu widzenia młodej generacji jest to z jednej strony niewątpliwie szansa otwierająca instytucjom nauczającym nowe możliwości i będąca dla nich prawdziwym, mobilizującym twórcze działanie wyzwaniem.

Jednocześnie wszystkie te zmiany w systemie społecznych wartości a także wynikające z nich odmienne oczekiwania wobec placówek dydaktycznych niosą ze sobą nowe problemy związane z nauczaniem i wychowywaniem dzieci i młodzieży.

Dzieci i dorastająca młodzież potrzebują nadal do swojego optymalnego rozwoju obecności i wsparcia osób budzących ich zaufanie i zapewniających im poprzez długofalowy kontakt poczucie bezpieczeństwa. Już teraz tempo dzisiejszego życia, jego kompleksowość, a także obarczone nowymi obowiązkami środowisko, w jakim wzrasta dziecko nie są mu w stanie tego zapewnić.

Nauczyciele, którzy w trakcie swoich zawodowych doświadczeń kierowali się obowiązującym systemem wartości i przyzwyczaili do istniejących już, sprawdzonych form organizacji i zarządzania stanęli nagle przed całkiem nowymi zadaniami w rozregulowanym do pewnego stopnia systemie szkolnictwa i nauczania.

Znaleźli się w sytuacji, w której oczekuje się od nich samodzielnego, natychmiastowego działania w zupełnie nowych, niezdefiniowanych jeszcze i obcych im strukturach, co wywołuje u wielu z nich poczucie niepewności i wynikające stąd poczucie zawodowej izolacji i niemocy.

Ich kompetencje okazują się często niewystarczające, ich wkład pracy za mały.

Społeczeństwo szwajcarskie coraz dotkliwiej odczuwa ciężar zachodzących zmian gospodarczych i politycznych, a problemy z tego wynikające odzwierciedlają się w gorących społecznych debatach.

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *