W powszechnej opinii rodziców, wizyta w poradni psychologiczno-pedagogicznej wzbudza negatywne emocje. Doskonale to rozumiem. To naturalny lęk o to, czy wszystko jest w porządku z rozwojem mojego dziecka? Dodatkowym problemem są napięcia wynikające z obawy – jak moje dziecko będzie odbierane przez środowisko rówieśników, a także samych nauczycieli. Z rozmów przeprowadzonych z pedagogami w szkołach wynika, że jeżeli stwierdzą oni u dziecka potrzebę skorzystania z opinii specjalistów, wielu rodziców na taką wizytę się nie zgadza.
Czy wizyty w poradni należy się obawiać?
Przede wszystkim warto pamiętać, że wszelkie informacje przekazywane przez rodziców nauczycielom, także te, które wynikną z wizyty w poradni, będą przez szkołę traktowane w sposób szczególny. Szkoła ma obowiązek zabezpieczyć wszelkie poufne informacje w taki sposób, aby nie wyszły one poza grono osób bezpośrednio pracujących z dzieckiem.
Dlatego rodzice nie powinni obawiać się, że pozostali uczniowie w klasie dowiedzą się, co takiego „dolega” ich dziecku.
Również nauczyciele wyczuleni są na delikatność w swoim postępowaniu, zwłaszcza, że ze względu na obowiązujące od jakiegoś czasu rozporządzenie MEN o pomocy psychologiczno-pedagogicznej na ten fakt ich szczególnie uwrażliwia.
Dodatkowo, jeżeli nawet rodzice zdecydują się na wizytę w poradni i ich dziecko otrzyma opinię np. w sprawie dysleksji – wcale nie mają obowiązku przekazania jej szkole, jeżeli uznają oczywiście, że dostarczenie jej do szkoły mogłoby zaszkodzić dziecku.
Stanowczo będę jednak doradzał rodzicom, aby nie bali się wizyty u pedagoga i psychologa. Ufałbym nauczycielom czy wychowawcy, którzy obserwują ucznia i widzą konieczność takiej wizyty. Trzeba pamiętać, że z wieloma problemami nie jesteśmy sobie sami w stanie poradzić, a udzielanie pomocy dziecku należy przecież do podstawowych obowiązków rodziców. Dlaczego zatem nie korzystać z pomocy ekspertów?
Korzyści z wizyty w poradni są oczywiste: do każdego ucznia, który posiada opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej nauczyciele podchodzą w indywidualny sposób, dostosowując wymagania edukacyjne do jego potrzeb i możliwości. Co to w praktyce oznacza?
Można wydłużyć dziecku czas na wypracowania i sprawdziany, można stosować kryteria oceniania w sposób dostosowany do zaleceń wynikających z opinii (np. nie oceniamy za błędy ortograficzne). Jedną z bardziej istotnych korzyści jest możliwość napisania sprawdzianu i egzaminu na specjalnie dostosowanych warunkach.
Warto także pamiętać, że nie ma konieczności korzystania tylko z poradni państwowych. Honorowane są także opinie wystawione przez prywatne placówki, z jednym zastrzeżeniem – muszą mieć one jednak uprawnienia placówki publicznej.