Siła spokoju w komunikacji

Komunikacja to temat niewyczerpany… Dziś o tym, jak ważny w skutecznej komunikacji jest spokój.

Nauczyciele mają różne metody pracy z uczniami. Inne podejście do wychowanków, sposób rozwiązywania problemów, system kar i nagród.  Głównym zadaniem nauczycieli jest przekazywanie wiedzy, zachęcanie do swojego przedmiotu tak, aby rozbudzić w uczniach pragnienie poszukiwania.

Szkoła jest obszarem, w którym powinien czuć się dobrze zarówno uczeń jak i nauczyciel. Pozytywna atmosfera gwarantuje radość z procesu uczenia się.  Szkoła jest taką budowlą składającą się z małych cegiełek. Każda z nich jest niezastąpiona, bo bez niej całość nie byłaby stabilna. Tymi cegiełkami są nauczyciele i uczniowie, którzy razem tworzą konstrukcję szkoły. Bijące serce to niepowtarzalna atmosfera, która jest charakterystyczna dla każdej placówki. Wszędzie inna, bo każdy zespół nauczycielski i chodzący do niej uczniowie są jedyni w swoim rodzaju.   Żeby wszystkie cegiełki były na swoim miejscu, potrzebna jest prawidłowa komunikacja pomiędzy uczniami i nauczycielami, nauczycielami i rodzicami, a przede wszystkim pomiędzy samymi nauczycielami w gronie pedagogicznym. Zdolność komunikowania się jest jedną z najważniejszych umiejętności każdego człowieka. To od niej w dużej mierze zależy, czy w życiu nam się układa.

Dale Carnegie, mistrz słowa i nauczyciel życia, miłośnik i popularyzator wiedzy powiedział: „ Istnieją tylko cztery sposoby, dzięki którym kontaktujemy się ze światem. Jesteśmy na ich podstawie oceniani i klasyfikowani. To kontakt za pomocą naszego działania, wyglądu, tego, o czym i jak mówimy.”

Jest to jednak umiejętność bardzo  niedoceniana. Nie możemy zapominać, że zdolności  interpersonalne są zawsze bardzo istotne.  W pracy nauczyciela właśnie dużo zależy od tego, czy potrafi on rozmawiać z każdym człowiekiem, wczuć się w jego sytuację.  Po ludzku wysłuchać bez komentowania,  krytykowania, wyrażania przedwcześnie swoich opinii. Nie można wyciągać pochopnych wniosków, bo nim dojdziemy do sedna sprawy, trzeba dać szansę drugiemu człowiekowi na wypowiedzenie swojego zdania. Wielokrotnie powtarzam, że sukcesem w dobrej komunikacji  jest umiejętność słuchania.  To właśnie ona otwiera nauczycielom oczy na każde dziecko i jego rodzica.  Czasami niepotrzebnie nakręca się spiralę nieporozumień. Człowiek nastawia się negatywnie do konkretnej osoby, sytuacji, zawczasu przewidując, co ewentualnie może się zdarzyć. W głowie tworzymy czarny scenariusz, który jest ustawicznie podkręcany przez wyobraźnię, aż do momentu umówionego spotkania. Wówczas nasza mowa ciała już od progu komunikuje drugiej stronie, że nie jest dobrze. To powoduje postawę obronną, która często jest tożsama z agresywnym zachowaniem , bo przecież- powtórzę wielokrotnie zasłyszane przez wszystkich zdanie – najlepszą obroną jest atak.

Największą siłą człowieka jest jego wewnętrzny spokój, który emanując z niego udziela się otoczeniu. Nie traćmy niepotrzebnie czasu na podgrzewanie negatywnych emocji, na projekcję filmu ze swoim udziałem  i osobą, z którą chcemy przeprowadzić tzw. „trudną rozmowę”.  Bądźmy silni, dlatego ze spokojem podejdźmy do naszego rozmówcy. Bardzo często to  ta druga strona bojąc się naszej reakcji  jest już tak negatywnie nastawiona, że podświadomie prowokuje konflikt. Ale to tylko strach. Spokój mówcy jest informacją dla rozmówcy, że jest on osobą kompetentną, bo panuje nad swoimi emocjami. Jest otwartym nauczycielem, dlatego spokojnie czeka na rozmówcę. Strach ma tylko wielkie oczy.  W szkole  rozmawiamy cały czas. Rozwiązujemy wiele spraw, niekiedy bardzo skomplikowanych.  Kosztuje nas to wiele emocji. Musimy się postarać, abyśmy czuli się zawsze jak najbardziej komfortowo. Dbajmy o siebie, bo jesteśmy jedyną w swoim rodzaju cegiełką, która jest potrzebna szkolnej budowli. Nasze samopoczucie jest bardzo ważne, nigdy nie zapominajmy o sobie. Nasza energia i pozytywne myśli dają nam siłę, która prowadzi do wewnętrznego spokoju.

Jiddu Krishnamurti, który jeździł po świecie, by przekazywać swoją naukę, głosił, że  gruntowna przemiana w sercu człowieka może spowodować przemianę w społeczeństwie, a co za tym idzie- pokój na swiecie.  Powiedział on: „ Ludzie patrzą na świat przez pryzmat swoich myśli i swojej przeszłości. Tym samym jesteśmy niewolnikami myśli  i czasu. Myśl jest zawsze ograniczona i nigdy nie odpowiada całkowicie rzeczywistości, prowadzimy więc do cierpienia. Świadomość uczy odróżniania tego, co rzeczywiście jest, od tego, co na ten temat myślimy w konsekwencji prowadzi do prawdziwej wewnętrznej wolności.”

Gdyby tak odrzucić wszystkie ograniczające nas myśli, poczulibyśmy wolność. Spokój daje siłę w drodze do wewnętrznej wolności. Spokój daję siłę, dzięki której możemy prowadzić najtrudniejsze rozmowy.  Nasi rozmówcy tez mogą przecież patrzeć przez „pryzmat swoich myśli i swojej przeszłości”. Weźmy to pod uwagę

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *