Niezależnie, kto dojdzie do władzy, szóstoklasiści nie muszą się już bać egzaminów. Jeśli rządy obejmie PiS (podobne postulaty ma Zjednoczona Lewica), wróci system ośmioklasowej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum. Jeśli większość utrzyma PO – uczniowie będą szli do gimnazjum bez pisania sprawdzianu. A to dopiero początek przedwyborczych pomysłów na edukację.
PiS jest zadeklarowanym zwolennikiem przywrócenia I klasy dla siedmiolatków. Ma już gotowy projekt ustawy, który umożliwi rodzicom wycofanie swoich sześciolatków ze szkół w trakcie roku szkolnego. Według Zjednoczonej Lewicy o posłaniu dziecka do szkoły powinny decydować fakultatywne konsultacje psychologiczne. Według partii Kukiza o szkolnym starcie decydować powinni rodzice.
Platforma oraz PSL nie planują w tym zakresie żadnych zmian. Ich zdaniem dzieci powinny rozpoczynać edukację od szóstego roku życia. To rozwiązanie popiera Partia Razem. Jak tłumaczą jej członkowie: obniżenie wieku szkolnego odgrywa istotną rolę w wyrównywaniu szans edukacyjnych.
Źródło i cały tekst: http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/900784,test-po-szostej-klasie-podstawowki.html