Małe zarobki w porównaniu do lat kształcenia i odpowiedzialności społecznej, niski prestiż zawodu, wolna ścieżka awansu zawodowego, mała elastyczność i autonomia pracy, wysokie oczekiwania rodziców – to jedne z najczęściej pojawiających się argumentów, z powodu których pokolenie Zet nie chce pracować w szkole.
– Obecni maturzyści i studenci omijają szerokim łukiem szkołę, nie chcą do niej wracać nie tylko ze względu na to, jak ją pamiętają, ale też dlatego, że nie widzą w niej przyszłości dla siebie. Szkoła jako miejsce pracy nie jest dla nich ani rozwojowym, ani stabilnym miejscem pracy, wynika z naszych rozmów z młodymi ludźmi – mówi Katarzyna Nabrdalik, prezes Fundacji Teach for Poland, która zdecydowała się podjąć temat w dyskusji publicznej.
Z danych jasno wynika, że to kolejny rok szkolny, kiedy szkoły zmagają się z odpływem wyczerpanych i zniechęconych pracowników. Perspektywy polskiej szkoły pogarsza fakt, że pokolenie Zet, które właśnie teraz podejmuje decyzje dotyczące zawodowej przyszłości nie jest zainteresowane wyborem zawodu nauczyciela.
Czytaj więcej: https://www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/mlodzi-nie-chca-pracowac-w-szkole-to-mozna-i-da-sie-zmienic,544490.html