Jestem zdania, że szkoła to taka instytucja, którą tworzą ludzie. Ludzie uszeregowani na różnych szczeblach, między którymi zachodzi szereg interakcji w procesach komunikacyjnych. Tu nie ma miejsca na ograniczone kompetencje komunikacyjne. Sukces szkoły zależy od tych, którzy tę szkołę tworzą, czyli uczniów, nauczycieli i innych pracowników, rodziców oraz dyrekcji. Najtrudniejsze zadania komunikacyjne zawsze stoją przed dyrektorem, ponieważ dyrektor zarządza szkołą, organizuje i kieruje pracą ludzi, a do tego dba o bezpieczeństwo i dobro uczniów, a także właściwe relacje z rodzicami. Do zadań dyrektora należą też kontakty z organem prowadzącym i innymi instytucjami, pod które szkoła podlega i z którymi współpracuje w środowisku lokalnym. Zatem, tak rozległe kontakty wymagają pogłębionych umiejętności porozumiewania się, asertywności i empatii.
Z każdym trzeba mówić inaczej, stosować inne funkcje języka, a także różne style wypowiadania się.
Nauczyciele będący wychowawcami, pedagodzy i psycholodzy mają do czynienia nie tylko z uczniami, ale też z rodzicami. W swojej pracy powinni być konkretni i klarownie przedstawiać sytuację uczniów. W kwestiach problemowych zajmować określone stanowisko i nie dać się łatwo z niego wyprowadzić. Owszem, rozmawiać i szukać najbardziej właściwego rozwiązania dla danej sprawy, ale zachować obiektywizm, rozsądek i swoje zdanie. Kontakty z rodzicami są jednymi z trudniejszych, biorąc pod uwagę jak zmienia się świadomość dzisiejszych rodziców, ale można ułożyć je we właściwy sposób i czerpać z tego obopólną korzyść. Rodzice będą zadowoleni wtedy, gdy poczują się partnerami, którzy są dobrze poinformowani, a ich kontakt z wychowawcą, pedagogiem czy psychologiem opiera się na wzajemnym zaufaniu, zrozumieniu i zaangażowaniu.
Inną komórką w szkole jest sekretariat. Jest to bardzo istotne miejsce, gdzie każdego dnia odbywa się niezliczona ilość aktów komunikacji. Jest to centrum, z którego delegowane są informacje w różne strony, za pomocą różnorodnych kanałów informacyjnych. Zachodzą tu interakcje bezpośrednie i pośrednie. Ważne jest, aby osoba pracująca na stanowisku sekretarza szkoły była komunikatywna, otwarta i kompetentna, ponieważ to ona wpływa w znacznym stopniu na wizerunek szkoły. Dlatego tę funkcję powinny zajmować osoby elokwentne, operatywne, o pogodnym usposobieniu, gdyż dzięki tym cechom nie będzie zakłóceń w procesie komunikacji. Ponad to, kiedy mamy do czynienia z takimi ludźmi chętnie z nimi współpracujemy, co zawsze stanowi wartość dodaną placówki.
Dbałość o sprawny przepływ informacji leży nie tylko po stronie dyrektora jako jednostki nadrzędnej, ale również po stronie innych uczestników aktu komunikacji. Biorąc pod uwagę kierunki komunikacji funkcjonujące w szkole musimy pamiętać o zachowaniu wszystkich niezbędnych elementów procesu komunikacyjnego, wówczas możemy spodziewać się prawidłowego obiegu informacji.
Nie wyobrażam sobie, żeby w tym modelu zabrakło właściwego porozumiewania się między pracownikami. Jeśli wystąpią problemy z komunikacją może to skutkować niedopełnieniem obowiązków i nieświadomym zaniechaniem czynności w zespole. Dlatego pomysłem na sprawny przepływ informacji jest dzielenie grona pracowników na mniejsze zespoły i usprawnienie komunikacji między nimi. Służą do tego choćby listy mailingowe, dzięki którym możemy rozsyłać bieżące wiadomości. Zespoły, w skład których wchodzi mniejsza liczba osób mogą szybciej i częściej spotkać się ze sobą i omówić aktualne sprawy, doprecyzować podział obowiązków, a także wymagać od siebie pełnej informacji.
Jeśli w szkole nie zadbamy o prawidłową komunikację pomiędzy poszczególnymi organami, nie będziemy mogli liczyć na sukces i powodzenie. Poza tym, właściwa komunikacja interpersonalna zwiększa motywację i podnosi efektywność pracy.