Urzędnicy NIK przeprowadzili wywiady w formie ankiet z ponad tysiąc czterystoma studentami kierunków pedagogicznych. Badano studentów poznańskich, szczecińskich, gdańskich, białostockich, siedleckich, włocławskich i częstochowskich uczelni. Przyszli pedagodzy narzekali na brak kompetencji „miękkich” niezbędnych do wykonywania zawody nauczyciela. Największe braki młodzi nauczyciele dostrzegają w przygotowaniu psychologicznym i pedagogicznym. Z raportu NIK wynika, że niezbędne jest szkolenie nauczycieli z zakresu metodyki nauczania, radzenia sobie z sytuacjami trudnymi w klasie, umiejętności autoprezentacji i pracy z grupą. Istotne wydaje się być także wsparcie nauczyciela w zakresie umiejętności komunikacyjnych. Pamiętajmy także, że nie wystarcza jednorazowe szkolenia z komunikacji, ponieważ umiejętności kształtują się latami, niezbędne są szkolenia warsztatowe, na których nauczyciele mogą wypracowywać modele komunikacji w sytuacjach, które zdarzają się realnie w szkole.
Najwyższa Izba Kontroli szczególną troską otoczyła nauczycieli wychowania fizycznego. Okazało się, że blisko 40% nauczycieli przyznało się, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie wzięło udziału w przedmiotowych formach kształcenia zawodowego. Także przyszli nauczyciele wychowania fizycznego krytycznie odnieśli się do swoich rzeczywistych umiejętności. 27 % ankietowanych studentów przyznało, że nie są odpowiednio przygotowani do pracy z najmłodszymi uczniami w klasach I-II. Aż 40 % skarżyło się na brak odpowiednich praktyk zawodowych. Ponad połowa przyszłych nauczycieli wychowania fizycznego chce zwiększania wymiaru praktyk zawodowych.
Wyniki kontroli NIK wcześniej potwierdziły raporty Instytutu Badań Edukacyjnych. Nawet nauczycieli, którzy pracują w szkole pięć lat nadal mają kłopoty z utrzymaniem właściwej dyscypliny w klasie, czy motywowaniem własnych uczniów do nauki. Dobrym wyjściem z sytuacji mogą być odpowiednio dobrane szkolenia, uwzględniające potrzeby i uwarunkowania danej placówki.