Zgodnie ze wskazaniami MEN każda placówka oświatowa musi mieć wypracowany dokument zwany Koncepcją pracy. Wszyscy wiedzą, że muszą ją mieć, ale nie każdy wie, co taki dokument miałby zawierać. Dlaczego? Odpowiedź jest nieco przewrotna – otóż praca nad koncepcją szkoły też wymaga koncepcji.
Przystępując do tworzenia koncepcji bądź jej modyfikowania należy pamiętać, że tworzą ją wspólnie nauczyciele, rodzice i uczniowie. Na początku należy zadać sobie pytanie: co nas wyróżnia, co chcemy robić i dlaczego właśnie to? Następnie – zanim cokolwiek zaczniemy robić – należy uporządkować przyjęte zadania, przyjmując różnorodne kryteria, na przykład pilności, ważności, wykonalności, posiadanych zasobów itp. Praca nad koncepcją może przynieść wiele satysfakcji, gdyż jej twórcy znajdują się w roli kreatorów przyszłości, inspirują rozwój, włączają twórcze myślenie, inspirują innych do działania.
W Słowniku języka polskiego pod hasłem „koncepcja” znajduje się wyjaśnienie, że jest to ogólny plan działania, czyli taki, który nie zawiera szczegółów, ale określa kierunki pracy lub rozwoju Koncepcja zatem to pomysł na naszą placówkę, swoisty szkielet różnorakich celów, zadań i zamierzeń, które uszczegółowiamy w innych szkolnych dokumentach, takich jak m. in.: Plan pracy szkoły, Program wychowawczy, Program profilaktyki, Plan nadzoru – wszystkie one powinny być skorelowane z Koncepcją pracy. Dobra koncepcja pełni rolę drogowskazu – wszystkim członkom społeczności szkolnej wytycza ten sam kierunek działania.
Jaki horyzont czasu przyjąć dla opracowania koncepcji pracy szkoły?
Wyjściowym staje się nie to, jaka ma być nasza szkoła za trzy lub pięć lat, ale jaką wiedzę, umiejętności i postawy powinna kształcić, aby przygotować uczniów do dorosłego życia w świecie, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć i rozmaitych ról, które będą w nim odgrywać.
Od czego zacząć?
Wbrew ogólnie przyjętym oczekiwaniom – nie od określenia misji i wizji szkoły, lecz od skonkretyzowania przyjętych w szkole wartości, z uwzględnieniem wartości edukacyjnych. Misja i wizja szkoły wynika bowiem z przyjętych wartości, a z misji i wizji wynikają priorytety oraz kierunki działania i rozwoju szkoły. Następnie należałoby określić motyw przewodni spajający poszczególne elementy. Rolę tę powinna odegrać syntetyczna i krótka odpowiedź na pytanie, po co istnieje nasza szkoła (nie szkoła w ogóle).
A może tak?
Podstawowym zadaniem szkoły jest wykształcenie u młodych ludzi postawy i nawyków do uczenia się przez całe życie, ustawicznego zdobywania nowej wiedzy i umiejętności do samodzielnego korzystania z zasobów informacyjnych oraz zdolności współpracy z innymi i rozwiązywania problemów. Można zatem oprzeć koncepcję pracy szkoły na wartościach wynikających z zaleceń Parlamentu Europejskiego z 2006 roku w sprawie kompetencji kluczowych w procesie uczenia się przez całe życie? Jest w nich mowa o:
1. porozumiewaniu się w języku ojczystym,
2. porozumiewaniu się w językach obcych,
3. kompetencjach matematycznych i podstawowych kompetencjach naukowotechniczych,
4. kompetencjach informatycznych,
5. umiejętności uczenia się,
6. kompetencjach społecznych i obywatelskich,
7. inicjatywie i przedsiębiorczości,
8. świadomości i ekspresji kulturalnej.
To na podstawie tych umiejętności określamy wartości najistotniejsze w naszej szkole, następnie tworzymy założenia misji i wizji szkoły i określamy cele i zadania do realizacji.
Ile zmiany, ile ciągłości w koncepcji pracy?
To sprawa wyważenia proporcji. Ani nadmiar zmian, ani zbytnia zachowawczość nie wydają się dla szkoły pożądane. W niektórych sytuacjach wyważenie proporcji między ciągłością i zmianą staje się szczególnie trudne. Na przykład, skorzy do zmiany są początkujący dyrektorzy. Wraz z powołaniem na stanowisko, chcą w jakiś widoczny sposób zaznaczyć swoją obecność. Z odmienną sytuacją mamy do czynienia w szkole o długoletniej tradycji i utrwalonej kulturze, w której określone wartości, normy i zachowania są kultywowane od lat. Wtedy zmiany mentalne nauczycieli, jeśli są konieczne, stają się nie lada wyzwaniem.
W obydwu wskazanych przykładach mamy do czynienia ze spojrzeniem oddolnym, wewnątrzszkolnym. Trudno nie brać pod uwagę również zmian wprowadzanych przez Ministra Edukacji Narodowej, zwłaszcza wtedy, gdy wieści reformę.
Warto zadbać o staranne opracowanie koncepcji, ponieważ błąd popełniony przy jej tworzeniu jest trudny do naprawienia w trakcie realizacji. Jeśli do niego dojdzie, trzeba wrócić do punktu wyjścia, przemodelować koncepcję (a przynajmniej fragment obarczony błędem) i ponownie rozpocząć jej realizację.
Inne spojrzenie na Koncepcję rozwoju szkoły znajdą Państwo tutaj.