Okres dorastania jest bolesny nie tylko dla rodziców, ale i dla dziecka. Przeciętny nastolatek odnosi wrażenie, ze wszystko, co może być pociągające, jest zabronione. Nie może pić alkoholu, jeździć samochodem, wstąpić w związek małżeński, przynależeć do organizacji politycznych itp. Równocześnie musi chodzić do szkoły czy to mu się podoba czy nie.
W tym trudnym okresie dorastania dziecko potrzebuje rodziców, którzy podejdą do postaw i zachowań z cierpliwym zrozumieniem. Teraz nastolatek weryfikuje każdą wypowiedź rodzica, a jego samokrytycyzm zmalał. Takie zachowanie jest normą. Bunt ten ma swoje plusy i minusy. Następuje proces kształtowania indywidualności, kodu etycznego, wartości, ideałów i wierzeń. Ten proces jest dla wszystkich nieodzowny, a bunt, to wołanie by uznać jego indywidualność. Usiłuje on zrozumieć kim jest, w jakim celu istnieje. Takie reakcje nie są przejawem ataku na autorytet rodziców, ale normalnym, kolejnym etapem rozwoju. Bunt staje się groźny, gdy nastolatek odmawia przestrzegania rozsądnych zasad przyjętych w domu, ignoruje je, próbuje wielokrotnie alkoholu czy narkotyków, narusza prawo, albo zachowuje się w ekstrawagancki sposób. Jeśli jednak dzieci dokonują nieodpowiednich wyborów, muszą także ponosić ich konsekwencje. Rodzice mogą pomoc swojemu dziecku przebrnąć przez ten trudny dla całej rodziny okres. Nie zawsze podejmują jednak właściwe działania. Często to oni chcą decydować o wyborze rozrywek, przyjaciół, ubioru, muzyki, lektur. Próba izolowania młodego człowieka od wpływu świata jest również mało skuteczna. Dziecko musi opuścić kiedyś środowisko w którym przebywa. Należy więc je przygotować do wyjścia naprzeciw rzeczywistym, życiowym problemom. Wielu nastolatków trzymanych w ścisłym rygorze, nie zwraca uwagi na wypowiedzi rodziców.
W domu słuchają ich z pozornym szacunkiem, uległością, ale poza nim i tak robią swoje. Wielu rodziców w imię miłości przybiera postawy wychowawcze sprzyjające powstawaniu zaburzeń w rozwoju psychicznym dziecka. Należą do nich niekonsekwencja, wychowanie liberalne bądź autorytarne.
Niekonsekwencja rodziców polega na tym, że stawiają dziecku szereg zakazów i nakazów, których potem nie sprawdzają i nie przestrzegają. W tej sytuacji dziecko szybko orientuje się, ze tak można lekceważyć rodziców, ich słowa, co w konsekwencji prowadzi do utraty autorytetu. Dziecko czuje się zdezorientowane, samotne, a w pewnym momencie okazuje się, że nie ma nikogo na kim może polegać i kogo szanować.
Wychowanie liberalne jest przez rodziców zamierzone i świadome. Uważają, że dziecku należy pozostawić całkowitą swobodę, nie trzeba hamować jego spontanicznej aktywności,
a zaspokajać potrzeby materialne i miłość okazywać gdy tego zażąda.
Wychowanie autorytarne to takie, gdzie rodzice wymagają od dziecka bezwzględnej karności i podporządkowania się wszelkim nakazom. Istotą tego wychowania jest występowanie u dzieci silnego napięcia emocjonalnego związanego z lękiem lub agresją.
Jedną z najważniejszych więc zasad, która powinna rządzić systemem rodzinnym jest zasada równowagi. Zdrowa rodzina nie jest pozbawiona problemów i stresów. Właśnie normą jest to, że takie elementy są obecne w cyklu życia każdej z nich. Pomocna dla rodziców powinna być ścisła ich współpraca ze szkołą i np. poradnią psychologiczno- pedagogiczną.