Psychologia i czytanie

Jak zachęcić dziecko do czytania? Co robić, żeby czytanie nie stało się przymusem, szkolną udręką, która zraża do lektury na lata – radzi Krystyna Budzianowska.

Psychologia edukacji zna cztery modele edukacji zwane też socjalizacją[1]. Są to:

  • model „laissez – faire”
  • model  „lepienia z gliny”
  • model konfliktowy
  • model wzajemności

Model „laissez-faire” zwany też inaczej modelem przyzwolenia, zakłada, że rozwój dziecka przebiega spontanicznie, według własnych wewnętrznych reguł i nie należy w niego ingerować. Rola opiekunów sprowadza się do tworzenia atmosfery pozwalającej dziecku na podejmowanie takiej aktywności, jaka jest mu w danym czasie potrzebna. Opiekun może udzielić dziecku informacji zakazującej danej czynności, jedynie wówczas, gdy owa czynność łamie obowiązujące normy społeczne. Według tego modelu dziecko samo decydowało by o tym, czy ma ochotę posłuchać czytania, jak długo ono ma trwać i w dowolnym momencie mogłoby odstąpić od tej formy aktywności. To dziecko także decyduje o wyborze książki według własnych upodobań. Natomiast opiekun byłby jedynie „narzędziem” do czytania, mającym niewielki wpływ na rodzaj czytanych treści, częstotliwość i długość czytania, a nawet na możliwość zachęcających rozmów na temat przeczytanej lektury.

Model „lepienia z gliny” zwany też jest modelem zakazu. Zakłada on, że dziecko jest biernym, podatnym na zewnętrzne wpływy obiektem oddziaływania i na opiekunie spoczywa ciężar pokierowania jego edukacją według wzorców wypracowanych przez społeczeństwo. Kierunek i tempo rozwoju dziecka uwarunkowane jest systemem wykształcania nawyków, stosowanym schematem kar i nagród czy modelowaniem zachowań dziecka. W tym modelu to opiekun decyduje o doborze książki, zgodnie z potrzebami dziecka. Ale potrzeby te definiuje właśnie opiekun. I dobór treści, i czas czytania oraz interpretacja pozostają w gestii opiekuna. W modelu tym nie ma miejsca na dziecięce fantazje; kontakt z książką podporządkowany jest programowi wychowawczemu. 

Model konfliktowy już w samej nazwie zakłada istnienie konfliktu między potrzebami dziecka a wymaganiami opiekuna. Jego zadaniem jest spowodowanie poprzez system nakazów i zakazów, kar i nagród przyjęcie przez dziecko niezgodnych z jego naturą zachowań, przyjętych przez normy i wzorce społeczne. W tym modelu wspólna głośna lektura w zależności od sytuacji może pełnić rolę nagrody lub też kary.

Model wzajemności czyli inaczej współpracy, traktuje obie strony(dziecko i opiekuna) procesu interakcji jako autonomiczne, aktywne jednostki, wnoszące swój odmienny i istotny wkład w proces relacji. W tej interakcji panuje wzajemna akceptacja i dobry kontakt rozumiany jako uwspólnienie systemu znaczeń dla prawidłowej komunikacji. Obustronny proces oddziaływań polega na współpracy i dialogu, podejmowaniu wspólnych zadań, wymianie doświadczeń oraz wzajemnym korzystaniu ze swoich kompetencji. Wychowawca, rozpoznając strefy aktualnego i najbliższego rozwoju dziecka, ma obowiązek dopasować materiał, jego formę i treść do możliwości i potrzeb wychowanka. W tym modelu praca z książką jest najefektywniejsza. To obie strony są odpowiedzialne za dobór utworu –opiekun może przygotować kilka alternatywnych tekstów, adekwatnych do poziomu wychowanków, natomiast dziecko wybiera to, co odpowiada jego aktualnemu nastrojowi i potrzebom. W ten sposób opiekun ma wpływ na przekazywane treści, a dziecko kształtuje swoją edukację według własnego wewnętrznego programu. Ponadto dokonany przez dziecko wybór jest dla opiekuna wskazówką, co tak naprawdę jest ważne dla dziecka. Fakt ten, refleksyjny opiekun, nastawiony na odbieranie potrzeb dziecka jest w stanie wykorzystać do dalszej „obróbki” czytanego tekstu –rozmowy, działalności ruchowej czy manualnej. Czytana książka stanie się przedmiotem wspólnej zabawy, będzie służyła nawiązaniu kontaktu między dzieckiem a dorosłym, dając motywacje i powód do wspólnego działania, a także przekazując treści merytoryczne, ucząc pożądanych zachowań, postaw, wartości w formie łatwo przyswajalnej, bezpiecznej i przyjemnej.

 

Świadomie w wyżej opisanych modelach używam określenia opiekun, uznając, że funkcję tę pełni zarówno rodzic, jak i wychowawca. Zdecydowanie wszelkie argumenty przemawiają za stosowaniem ostatniego z modeli- wzajemności. O ile jednak nauczyciele, wyposażeni w fachową pedagogiczno-psychologiczną wiedzę, przygotowani w czasie studiów, mogą świadomie określać preferencje wychowawcze, o tyle działania rodziców, często oparte są jedynie na intuicyjnym dobieraniu różnorodnych narzędzi wychowawczych. W tym miejscu jawi się ogromna rola nauczycieli i podjęcie świadomych działań na rzecz współdziałania z rodzicami, zapewnienia im wszelkiej pomocy w procesie wychowania dzieci. Wśród działań tych znajdują się także te, które określa się terminem „pedagogizacja”, a więc przekazywanie rodzicom – w  różnorodnych formach – nowoczesnych myśli pedagogicznych, wyników badań naukowych, zapoznawanie z najnowszymi pracami popularno –naukowymi, pozwalającymi wspierać wychowanie dziecka, stwarzając mu warunki wszechstronnego rozwoju.

Obecnie dość luźny zestaw szkolnych lektur zapewnia ową swobodę wyboru i pozwala na stosowanie modelu wzajemności. Potrzeba tylko twórczego, aktywnego podejścia nauczyciela, który sam rozkochany w czytaniu potrafi tę miłość zaszczepić swoim wychowankom. 

[1] A. Brzezińska,Wykłady z psychologii edukacji. Poznań 2000 s. 242

 


Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *