Pierwszą część artykułu znajdą Państwo tutaj.
Stwarzanie okazji w szkole do pracy w grupie, uczenia się we współpracy powodują, że mózg człowieka lepiej funkcjonuje niż podczas pracy indywidualnej. Młody człowiek rozwija się intelektualnie, wyzwala kreatywność. Tym samym rozwija się inteligencja naszych uczniów. Wspólna praca nad zadaniem stwarza możliwości każdemu do wykazania się własnymi talentami, Pozwala też na uwzględnienie różnych punktów widzenia w rozwiązywaniu problemów czy zadań. To uczy budowania relacji ,umiejętności radzenia sobie w trudnych, czasami stresujących sytuacjach, liczenia się i uwzględniania poglądów innych osób. Daje możliwość konfrontacji swojego zdania ze zdaniem innych. Pozwala zrozumieć, że można mieć odmienne zdanie, że inne zdanie również zasługuje na naszą uwagę i akceptację. Współpraca w zespole stwarza możliwość „bycia zauważonym”.
„Potrzeba bycia zauważonym i docenianym pozostaje przez całe życie jedną z podstawowych potrzeb człowieka. To od niej zależy samopoczucie i możliwość odczuwania szczęścia.” Dla budowania dobrych relacji potrzeba chęci obydwu stron.
Trudno jest utrzymać dobre relacje, jeśli jedna ze stron czuje się ignorowana. We wzajemnych relacjach ludzkich ważne jest zarówno rozumienie jak i bycie rozumianym.
To grzeczność buduje relacje. Dobre maniery powinny być podstawą codziennego funkcjonowania .
Niezmiernie ważne jest, by nie tracić ich w sytuacjach trudnych, „podbramkowych”.
Ogromną rolę pełnią słowa „przepraszam”, „dziękuję”. Jeśli potrafimy szczerze przepraszać, to znaczy, że nie jest dla nas obojętne, jak czuje się druga osoba. Wysyłamy tym samym informację „ Jesteś dla mnie ważna/ważny.” Jego brak w sytuacjach oczywistych trwale zaburza wszelkie relacje, zarówno w środowisku rodziny, szkoły czy w miejscu pracy. Przywiązywanie większej uwagi do tworzenia pozytywnych relacji, poświęcanie czasu na ich tworzenie, przekłada się na zwiększenie efektywności nie tylko nauki , ale też pracy.
Dobre wychowanie, dobre maniery – to zawsze procentuje, ale trzeba pamiętać, że wychowanie jest procesem długofalowym. Mając na uwadze powyższe, nie sposób zagłębić się w lekturze na temat dobrych manier i uznać, że zdobyło się tym samym dobre wychowanie. Dzieci od najmłodszych lat powinny mieć okazję do obserwacji i zadawania pytań dotyczących funkcjonowania w środowisku, wśród innych ludzi . Dobrze, jeśli mogą obserwować poprawne zachowania dorosłych, ich szacunek dla ludzi, dla sąsiadów, współpracowników, dla osób które funkcjonują w niższej hierarchii społecznej. Uczmy dzieci zwracania uwagi na tych, którzy są w mniej korzystnej niż my sami sytuacji oraz wrażliwości na słabość innych. Uczmy wspierać potrzebujących, ale nie w sposób protekcjonalny. Pokażmy jak dbać –pomagając- o zachowanie godności innych ludzi. Nasze dzieci uczą się przez towarzyszenie i obserwowanie, dlatego niezmiernie ważne jest , aby rodzice byli przy dzieciach i poświęcali im odpowiednio dużo czasu.
Jeśli chcemy nawiązać z kimś porozumienie, to niezbędna jest uważność na tego człowieka. Postawa uważności jest fundamentem dobrych manier i dobrego wychowania.
Dobre maniery to szacunek do drugiego człowieka, otwartość na jego uczucia. Jednocześnie powodują, że wzajemne relacje są prostsze.
Pamiętajmy, że poprawne relacje obowiązują nie tylko w bezpośrednim obcowaniu w środowisku z drugim człowiekiem ,ale również w kontaktach wirtualnych.
Podczas pisania maili powinniśmy zachować wszystkie formy towarzyskie odnoszące się do korespondencji. Oddzwanianie na nieodebrane połączenia , odpowiedzi na sms-y powinny mieścić się w etykiecie nowych technologii. W przestrzeni wirtualnej należy również zachować życzliwość dla drugiej osoby, zadbać o odpowiedni poziom kontaktów. W oficjalnych relacjach nie możemy zapomnieć o powitaniu, podpisaniu się imieniem i nazwiskiem,. Jeśli dołączamy załącznik, zadbajmy ,aby był odpowiednio zatytułowany. Warto również pamiętać, aby mail nie był jedynie załącznikiem. Są to niby drobne rzeczy, a często ludzie o nich zwyczajnie zapominają. Przeglądając strony internetowe łatwo możemy zauważyć, że dobre maniery nie zawsze są uwzględniane przez internautów. Szczególnie łatwo to dostrzec na portalach społecznościowych, gdzie nadal panuje anonimowy hejt.
Uczmy więc poprawnych sposobów dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, pokazujmy im różne drogi komunikacji .
U dzieci, które wyrastają w domu pełnym dobrych uczuć, wzajemnej życzliwości, empatii, umiejętności odczytywania emocji, dobre maniery są naturalną formą kontaktu z ludźmi. Dzieci wychowywane empatycznie w stosunku do świata nabierają manier ucząc się przez towarzyszenie , obserwowanie, zadawanie pytań.
Tak więc, wychowywać dzieci dobrze, uczyć je szacunku i nawiązywania dobrych relacji można wówczas, gdy mogą korzystać z przykładu naszych, dobrych zachowań.
A wszystko po to , żeby nam się lepiej żyło.
Wykorzystałam materiały:
- M. Żylińska, Neurodydaktyka, nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi, WN UMK, Toruń 2013
- T. Sobierajski , Grzeczność buduje relacje , w: Coaching Nr 4/2016
P.S. Książkę „ Neurodydaktyka” p. Żylińskiej powinien , moim zdaniem, przeczytać każdy nauczyciel i dyrektor szkoły. Polecam. Warto!