Jest pani dyrektorką Szkoły Podstawowej im. Władysława Jagiełły w Mrzygłodzie niedaleko Sanoka. Co w tym czasie się zmieniło?
Przez te 17 lat przeszliśmy ogromną drogę. To tak jak by przesiąść się z wozu drabiniastego do luksusowego, nowoczesnego auta. Tu zaszły ogromne zmiany.
Kiedy i dlaczego zdecydowała pani, by szkoła zrezygnowała ze oceniania przy wykorzystaniu stopni?
To się działo małymi krokami. Inspiracją były dla mnie różne szkolenia w których brałam udział. Przykładowo kiedyś w ręce wpadła mi książka Margaret Rasfeld „Budząca się szkoła”, która mówi o propagowaniu kultury uczenia się opartej na rozwoju potencjału uczniów, nauczycieli i szkół. Także podczas III Kongresu Edukacji Polskiej spotkałam Margaret Rasfeld, która była jednym z zaproszonych gości. Bardzo mi to zaimponowało, bo okazało się, że przestało mieć znaczenie skąd jestem, i gdzie chcę zmieniać szkołę.
Z takich spotkań z ludźmi zrodziła się nasza szkoła. Te właśnie te spotkania dały mi dużo siły, odwagi, determinacji że tak należy iść, że to jest właściwa droga do przyszłości.… czytaj dalej…