Według dr Kristin Neff mindfulness jest widzeniem rzeczy takimi, jakimi są. Ani większymi, ani mniejszymi. Mindfulness przejawia się zbalansowanym stosunkiem do negatywnych emocji, tak aby uczucia nie były ani tłumione, ani nie wyolbrzymiane. Oznacza to, że musimy zrezygnować z tego, co zazwyczaj nawykowo robimy popełniwszy jakiś błąd i zamiast tkwić w w żalu, wstydzie albo niekończącej się samokrytyce, przyjąć postawę spotrzegawczego i trafnie wyciągającego wnioski obserwatora.
Słynne „tu i teraz”
Bycie w „tu i teraz“ jest tematem opisywanym wielokrotnie we wszelakich możliwych poradnikach, więc zamiast się powtarzać, proponuję wziąć na warsztat konkretny przykład: ZAWALILIŚMY JAKĄŚ WAŻNĄ SPRAWĘ W PRACY, CO ROBIMY W TEJ SYTUACJI? Albo się zamęczamy pytaniami: jak mogliśmy czegoś tam nie dopilnować? Dlaczego wcześniej się nie przygotowaliśmy do tego spotkania/ prezentacji? Wszystko to dotyczy przeszłości. Jak już to przewałkujemy w głowie, zaczynamy od drugiego końca – i co teraz będzie? Czy zwolnią nas z pracy? Jakie poniesiemy konsekwencje? Niezmiernie rzadko osadzamy nasze pytania, nie w przeszłości, nie w przyszłości, ale w teraźniejszości. Takie pytanie przewodnie to: JAK JEST NA TERAZ? Na teraz może być tak, że jest piękny dzień, za oknem świeci słońce, a szef dał nam upomnienie, abyśmy następnym razem bardziej się postarali. Taką praktyką na bycie obecnym w własnym życiu, jest możliwie częste zadawanie sobie pytania: CO DZIEJE SIĘ W TYM MOMENCIE?…źródło i cały tekst: https://zmianywzyciu.pl/jak-stosowac-na-co-dzien-zasady-mindfulness-287/