Z pewnością zarówno wśród nauczycieli jak i uczniów znajdziemy zwolenników poglądu, że lekcje wychowawcze to doskonała okazja do wzajemnego poznania się, integracji, realizowania ciekawych inicjatyw, identyfikacji swoich mocnych stron, możliwość konfrontacji własnych poglądów ze sposobem myślenia innych, czy zdobycie wiedzy wykraczającej poza programy szkolne…
Nie zabraknie też pewnie głosów, że to zmarnowany czas.
Lekcje wychowawcze to szczególne wyzwanie dla nauczycieli. Nie wszyscy czujemy satysfakcję z ich prowadzenia. Czasem pozwalamy, by zdominowały je czynności porządkowo-administracyjne, czasem narzekamy na brak zaangażowania uczniów lub mamy poczucie braku kompetencji do podejmowania niektórych tematów.
Przydatnym zabiegiem może być sprowokowanie zarówno siebie jak i wychowanków do zdefiniowania oczekiwań, co do tych zajęć. W tym celu można wykorzystać burzę mózgów, mapę mentalną, a w klasach bardziej introwertycznych lub mniej aktywnych kulę śnieżną.
Sformułowanie wspólnych celów powinno zachęcić uczniów do partnerstwa w działaniach i aktywniejszego uczestnictwa w zajęciach.
Jednym z elementarnych zadań wychowawcy jest diagnoza klasy. Warto dokonać jej w formie zabawy. Może to być wykonanie pracy plastycznej lub inscenizacji np. przedstawiającej uczniów jako zjawiska atmosferyczne, z którymi się utożsamiają. Ktoś wcieli się w mgłę, ktoś inny w zamieć lub kometę. To powinno dostarczyć wychowawcy informacji, w jaki sposób postrzegają siebie jego podopieczni.
W obecnym roku w ramach realizacji priorytetu ministerialnego, jakim jest upowszechnianie czytelnictwa, wychowawcy chętnie sięgają po lekcję pt tytułem; „Prezentujemy książki warte uwagi”. Podczas zajęć każdy z uczestników – również wychowawca – prezentuje recenzję wybranej przez siebie książki. Przy tej okazji uczestnicy prezentują własne pasje i zainteresowania. Ktoś sięgnie po album fotografii artystycznej, inny po kryminał, książkę kulinarną lub biografię sportowca. Przypadkowe wybory zdarzają się rzadko, a uważny słuchacz może wielu rzeczy dowiedzieć się o podopiecznych.
Wbrew pozorom rzadko kiedy uczniowie mają wysoką samoocenę. Można im pomóc w uświadomieniu swoich mocnych stron zachęcając ich do wskazywania, za co się lubią lub co u siebie wzajemnie cenią. Można użyć w tym celu kolorowych przyklejanych karteczek, na których wypiszą konkretną cechę i się nimi wzajemnie obdarują „wizualizując” ważną ich zdaniem cechę kolegi albo zaprezentować cechy każdego podczas kolejnych rundek. Stąd już krok do dyskusji o tym, jakie cechy, zachowania i dlaczego cenimy u ludzi.
Nastolatki często demonstrują smutek, pesymizm, mają skłonność do alienacji. Lekcja wychowawcza to dobry pretekst, by zapytać ich, jaki sukces odnieśli dziś/ w ostatnim tygodniu, z czego są zadowoleni, z czego są dumni. Dobrym zabiegiem wychowawczym jest wspólne przygotowanie ekspozycji świadczącej o sukcesach uczniów. Im więcej wśród nich sukcesów odniesionych wspólnie w wyniku działań zespołowych, tym więcej powodów do satysfakcji opiekuna klasy.
Warto dowiedzieć się, jakie są uświadomione lub nieuświadomione cele, pragnienia naszych uczniów. Intrygującą propozycją może być formułowanie pochwał, które młody człowiek chciałby usłyszeć pod swoim adresem na koniec roku. Dalej wychowawca może wybrać jeden z dwóch scenariuszy: zapoznać się z wypowiedziami i poznać wizję sukcesu swoich wychowanków lub umieścić wypowiedzi w kapsule czasu i w wyznaczonym momencie oddać je autorom umożliwiając im w ten sposób autoocenę dokonań.
Lekcja wychowawcza może być przyczynkiem do działania na rzecz doskonalenia warsztatu pracy uczniów. Nie zawsze są świadomi swoich preferencji, co do skutecznego sposobu uczenia się. Za pomocą odpowiednich ćwiczeń i ankiet można pozwolić im na analizę, czy są wzrokowcami, słuchowcami, czuciowcami czy kinestetykami. Można przećwiczyć umiejętność priorytetyzacji zadań i planowania pracy, wspólnie przygotować kalendarz powtórek przed ważnymi egzaminami, a tym samym działać na rzecz „oswojenia” stresu jakże często działającego destrukcyjnie na młodzież.
Nie zawsze łatwo przekonać podopiecznych do klasowego działania. To znak, że nie nastąpiła integracja zespołu klasowego.
Można zacząć od abstrakcyjnej zabawy typu „katastrofa na bezludnej wyspie” – takie zajęcia wyzwalają kreatywność, uzmysławiają potrzebę współpracy, generują szacunek dla cudzych pomysłów. Zdobyte umiejętności przydadzą się, kiedy przyjdzie zmierzyć się z realną sytuacją typu akcja wolontariacka, organizacja wycieczki, czy przygotowanie powierzonej klasie imprezy szkolnej. Warto przekonać uczniów o atutach działania we współpracy. W szkole nadal nader często króluje niezbyt wychowawcza rywalizacja, w której zwycięzca jest tylko jeden.
Lekcje wychowawcze powinny stać się przestrzenią sprzyjającą rozmowom o… życiu. Młodzi powinni mieć szanse, bezpiecznie zmierzyć się z trudnymi tematami, skonfrontować swoje poglądy ze sposobem myślenia prezentowanym przez innych, zmienić perspektywę, wejść w rolę kogoś innego. To tu jest czas na debatę o istotnych dla młodych wartościach, o niebezpieczeństwach czyhających we współczesnym świecie, czy trudnych dla nich wyborach dotyczących chociażby przyszłej ścieżki edukacyjnej. Warto też sięgnąć po różne metody aktywizujące. Sprawdzą się tu, obok debaty, praca w parach i grupach, burza mózgów, kula śnieżna, metoda SWOT, drzewko decyzyjne, mapy mentalne, dyskusja moderowana, przekład intersemiotyczny czy gry sytuacyjne. Moi uczniowie jako cenne doświadczenie wskazują tzw. „akwarium” – grę będącą improwizowaną insenizacją, podczas której odgrywają narzucone im lub wylosowane role. Będąc w nowej dla siebie sytuacji, zmieniają perspektywę, doświadczają nieznanych emocji, uczą się tolerancji, ćwiczą empatię, czasem wchodzą w nową relację z osobami im dotąd obojętnymi lub wrogimi.
W każdej klasie dojdzie kiedyś do konfliktu. Warto go wykorzystać wychowawczo, organizując zajęcia poświęcone komunikacji interpersonalnej, sztuce negocjacji, sposobom wychodzenia z kryzysu. Nasi wychowankowie wywodzą się z różnych środowisk. Nie bójmy się rozmawiać z nimi o kwestiach pozornie oczywistych, choćby zasadach kulturalnej dyskusji czy sztuce osiągania kompromisu. Młodzi ludzie nie zawsze mogli wcześniej zaobserwować taki model zachowań u ważnych dla nich dorosłych i doświadczyć jego pozytywnych skutków.
Standardem działań wychowawczych na początku roku jest tworzenie kodeksów postępowania. Pamiętajmy, że lekcja wychowawcza to doskonała okazja do utrwalania postulowanych zachowań i przyjętych reguł. Sprzyja temu w sposób oczywisty budujący autorytet wychowawcy, który w autentyczny sposób powinien modelować zachowanie wychowanków poprzez dawanie przykładu. Sprzyja temu spójność deklaracji i działań, otwartość, dobry kontakt, partnerstwo, zaufanie, gwarancja bezpieczeństwa i otwartość na swoją klasę. Autorytarny wychowawca nie ukształtuje kreatywnych, świadomych swoich potrzeb i celów, przyjaznych innym młodych ludzi.
Tak jak w każdej przestrzeni pracy szkoły i w ramach prowadzenia lekcji wychowawczych powinna ważną rolę odegrać ewaluacja. Form jej przeprowadzenia jest mnóstwo, należy je różnicować w zależności od wieku uczniów. Dla młodszych atrakcyjną metodą będzie „kosz i walizka” dla starszych ankieta. Najważniejsze, aby mieli poczucie, że ich konstruktywne opinie, uwagi, rekomendacje mają dla nas znaczenie i znajdą odzwierciedlenie w przyszłej współpracy. To ważne działanie wychowawcze.