Profesor Pyżalski zwrócił uwagę na zjawisko szerzące się w polskich szkołach, które jego zdaniem, najbardziej utrudnia skuteczne reagowanie. Twierdzi, że przyczyn należy upatrywać w doraźnych działaniach, skupionych na interwencjach w sytuacjach, gdy pojawiają się agresywne zachowania. Brakuje natomiast reakcji na „zwykłe” łamanie przez uczniów norm. Na to nakłada się brak konsekwencji, wymiany informacji i współpracy pomiędzy nauczycielami. Zaniedbywane są długofalowe oddziaływania wychowawcze, które przeciwdziałałyby wykluczeniu ucznia z grupy rówieśniczej.
Zdaniem prelegenta, tu właśnie należałoby szukać źródeł działań przemocowych, dlatego usilnie podkreślał: „prymat rozwiązań wychowawczych nad prawnymi” oraz „konieczność podejmowania przez szkoły systemowych działań na wczesnych etapach”.
Przeciwdziałanie agresji wydaje się być często zadaniem przekraczającym możliwości szkoły. Są jednak takie elementy, które szkoła może z powodzeniem modyfikować, ma bowiem możliwość uruchomienia chroniących procesów wzmacniających odporność ucznia na negatywne zachowania.
Skoro dziecko uczy się zachowań antyspołecznych, to można je również wyuczyć bardziej konstruktywnych reakcji i zachowań prospołecznych. Nie można oczekiwać, że pożądane zmiany nastąpią szybko, gdyż uczenie się nowych reakcji jest procesem i wymaga czasu. Efekty są tym lepsze im wcześniej podejmie się działania profilaktyczne, gdy nieprawidłowe zachowania są jeszcze nieutrwalone i można je stosunkowo łatwo zmienić.
Należy jednak pamiętać, że uczeń sam nie zrezygnuje z agresywnych zachowań, ponieważ nie zna zachowań alternatywnych. U większości agresywnych młodych ludzi pojawiają się deficyty i nieprawidłowości utrudniające lub uniemożliwiające przystosowanie społeczne. Funkcjonowanie w szkolnej społeczności utrudniają szczególnie deficyty umiejętności psychologicznych i społecznych
Umiejętności psychologiczne pozwalają człowiekowi radzić sobie samemu ze sobą – redukować stres, rozładowywać napięcia, rozpoznawać własne emocje, regulować nastrój, czy też podejmować decyzje.
Umiejętności społeczne z kolei umożliwiają budowanie prawidłowych relacji społecznych, czyli:
- nawiązywania i podtrzymywania satysfakcjonujących kontaktów,
- rozpoznawania emocji innych poprzez ich mowę ciała,
- rozwiązywania problemów i konfliktów,
- odpierania presji otoczenia.
Wymienione czynniki w znacznym stopniu decydują o sukcesach i satysfakcji życiowej każdego człowieka. Wyposażenie agresorów w tym względzie jest bardzo ubogie. Nie radzą sobie z własnymi emocjami i nie potrafią zdobyć uznania i przyjaźni otoczenia. Próbują wymusić je siłą. Równie ubogi jest znany im wachlarz reakcji: gdy czują gniew uruchamiają jedyną znaną reakcję – atak.
Ryzyko wystąpienia zachowań agresywnych zwiększa się, jeżeli na te dysfunkcje nałożą się błędy wychowawcze rodziców lub traumatyczne doświadczenia ucznia. Zdecydowana większość młodych ludzi ulega też wpływom mediów.
Nie znaczy to jednak, że u dziecka ze zidentyfikowanymi licznymi czynnikami ryzyka na pewno pojawią się niepożądane zachowania. Dzieci wzrastające w bardzo niekorzystnym środowisku, czy wręcz w rodzinach dysfunkcyjnych, wcale nie muszą stać się nieprzystosowanymi społecznie agresorami.
Nieoceniona jest w tym względzie rola szkoły, która ma możliwość uruchomienia chroniących procesów wzmacniających odporność ucznia, a tym samym może przeciwdziałać agresji i skutecznie sobie radzić z jej przejawami. Nauczyciel ma możliwość modyfikowania nieprawidłowych zachowań uczniów, ponieważ jest osobą znaczącą (modelem) i dysponuje bogatym repertuarem wzmocnień (nagród, konsekwencji i kar).
Sposoby pracy z uczniami, które mogą obniżyć występowanie zachowań agresywnych, prezentował podczas konferencji Andrzej Kołodziejczyk, trener-superwizor Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, prezes Stowarzyszenia Psychoprofilaktyki „Spójrz Inaczej”. Przedstawił on Metodę Wspólnej Sprawy i Kontroli Złości.
W świetle najnowszych badań w niektórych kategoriach zachowań agresywnych zanotowano lekki spadek:
- zmniejszyła się liczba przypadków przemocy fizycznej wśród uczniów,
- rzadziej też obiektem agresji uczniowskiej stają się nauczyciele,
- zmniejszył się odsetek uczniów uczestniczących w bójkach.
Natomiast zauważono wzrost:
- przemocy werbalnej,
- wymuszeń o charakterze niematerialnym,
- ilości uczniów z klas V i VI szkoły podstawowej dręczonych przez rówieśników,
- ilości uczniów przyznających się do dręczenia kolegów.
Są to najpoważniejsze problemy, z którym musi zmierzyć się współczesna szkoła i nie można ich ignorować, gdyż zachowania agresywne w wielu przypadkach prowadzą do działań przestępczych. Dlatego po raz kolejny problem bezpieczeństwa w szkołach powrócił jako priorytet w wytycznych MEN.
Minister Edukacji Narodowej ustanowiła rok szkolny 2015/2016 Rokiem Otwartej Szkoły oraz ustaliła też kierunki realizacji polityki oświatowej na ten czas. Jako pierwszy pojawia się: Wzmocnienie bezpieczeństwa dzieci i młodzieży, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi (…)
Z kierunków realizacji polityki oświatowej państwa wynikają zadania dla organów nadzoru pedagogicznego i placówek doskonalenia nauczycieli, a tym samym wytyczne dla szkół dotyczące pracy w danym roku szkolnym.