Mózg idzie do szkoły

Zdaniem wielu badaczy mózgu obecne problemy z edukacją wynikają z ignorowania mechanizmów uczenia się. Wiele osób sądzi, że uczniowie uczą się głównie w szkole, słuchając nauczyciela, czytając teksty z podręczników lub uzupełniając zeszyty ćwiczeń. Nic bardziej mylnego!

Ludzki mózg uczy się cały czas, ale robi to zupełnie inaczej, niż oczekują tego szkoły. Nie jest narządem przystosowanym do reprodukowania informacji, ale do ich przetwarzania i do formułowania ogólnych reguł. Zmuszony do mechanicznej memoryzacji pracuje nieefektywnie i niechętnie. Aby skutecznie się uczyć, potrzebuje wielu przykładów. Dopiero gdy robi to, do czego został stworzony, w pełni uwalnia swój potencjał. Co ciekawe, uczniowie najintensywniej uczą się wtedy, gdy robią to nieświadomie lub w ogóle o tym zapominają. Dzieje się tak, gdy temat budzi fascynację, gdy osoba ucząca się wchodzi w rolę odkrywcy lub eksperymentatora, który może samodzielnie stawiać i sprawdzać hipotezy badawcze. Lekcja, na której nauczyciel podaje informacje, a uczniowie mają je reprodukować, odbierana jest zupełnie inaczej niż zajęcia, w trakcie których odkrywa się rządzące światem reguły i szuka odpowiedzi na intrygujące pytania. W mózgu ucznia-słuchacza aktywne są  inne struktury neuronalne niż w mózgu ucznia-eksperymentatora.

Źródło i cały artykuł: http://www.kopernik.org.pl/orientuj-sie-w-nauce/20140/mozg-idzie-do-szkoly/