Na rynku księgarskim i w bibliotekach dostępnych jest wiele publikacji dotyczących nadzoru pedagogicznego dyrektora szkoły. Można odnieść wrażenie, że na ten temat napisano już wszystko. Większość materiałów poświęconych temu zagadnieniu odwołuje się jednak do ściśle prawnego wymiaru nadzoru. Niewielu autorów porusza problemy, które nie mieszczą się w ustawach i rozporządzeniach, a dotykają kompetencji dyrektora i nauczycieli znacznie wykraczających poza ich przygotowanie merytoryczne.
Nadzór pedagogiczny nie powinien ograniczać się li tylko do wskazanych w Ustawie o systemie oświaty obszarów: obserwacji zajęć, kontroli czy ewaluacji. Powinien stać się przyczynkiem do doskonalenia pracy szkoły, a zatem uruchamiać realne działania. Z własnego doświadczenia wiem, że brak swoistego systemu sprzężeń zwrotnych pomiędzy wynikami nadzoru, a nadzorowanymi podmiotami nadaje pracy szkoły charakter prostagnacyjny. I choć zgodnie z obowiązującym prawem to dyrektor jest odpowiedzialny za wdrażanie rozwiązań systemowych, mających na celu nieustanne doskonalenie mechanizmów funkcjonowania szkoły, nie może realizować tych zadań bez współpracy ze strony nauczycieli, uczniów i rodziców. Celem ewaluacji jest określenie stopnia spełniania przez szkołę wymagań stawianych przez państwo na podstawie oceny przebiegu działań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz innej działalności statutowej szkoły, a także jakości zarządzania i funkcjonowania w środowisku lokalnym. Wszelkie działania naprawcze, niezależnie od oceny poszczególnych elementów, powinny być przeprowadzane przez dyrektora w uzgodnieniu z nauczycielami realizującymi określone postulaty.
Nauczyciele myślą o nadzorze pedagogicznym w kategoriach oceniająco-kontrolujących. Nadzór dyrektora wiąże się bowiem z wieloma negatywnymi przeżyciami, spowodowanymi chociażby hospitowaniem lekcji. Stosunkowo niewiele mówi się o wspomaganiu opracowanym na podstawie wyciągniętych z wcześniejszych działań wniosków. A to właśnie ono powinno być najważniejszą i ostateczną formą nadzoru pedagogicznego. Bez przedstawiania wniosków z nadzoru, upowszechniania dobrych praktyk i motywowania do samodoskonalenia nauczyciele nie będą postępować zgodnie z potrzebami szkoły i zgodnie z owymi potrzebami rozwijać umiejętności i zainteresowań uczniów.
Wielokrotnie zastanawiałam się, jak powinien wyglądać nadzór pedagogiczny dyrektora, aby stał się podstawą dla szeroko rozumianej poprawy funkcjonowania szkoły. Jak przeprowadzać ewaluację i kontrolę, by nauczyciele, mający bezpośredni wpływ na jakość funkcjonowania placówki, stali się aktywnymi uczestnikami zmian? Jak sprawić, żeby wynikająca z nadzoru krytyka miała charakter konstruktywny? Jak upodmiotowić rolę nauczycieli w procesie nadzoru pedagogicznego i uchronić ich przed lękiem i frustracją? Wreszcie, jak sprawić, żeby działania dyrektora i nauczycieli wynikające z nadzoru były spójne i przede wszystkim ukierunkowane na rozwój uczniów?
W niniejszej pracy chciałabym dokonać analizy poszczególnych form nadzoru pedagogicznego dyrektora szkoły pod kątem współpracy między dyrektorem a nauczycielami. Mój wybór związany jest nie tylko ze sprawowaną przeze mnie funkcją. Uważam, że spojrzenie nauczyciela zostaje pominięte w planowaniu i przebiegu procesu nadzoru, w momencie, gdy mogłoby być niezwykle cenne i wzbogacające przy tego typu praktyce. Jednocześnie nauczyciele nie wydają się być zainteresowani procesem nadzoru, unikają wszelkich form kontroli i nie analizują jej wyników pod względem samorozwoju. Współpracę między dyrektorem a nauczycielami uważam za konieczną dla uzyskania określonych celów. Będzie ona mogła wystąpić tylko przy wzajemnej znajomości zadań wynikających z pełnionych funkcji i dążeniu do wspólnie ustalonych celów.
Analizując możliwości współpracy dyrektora i nauczycieli skupię się przede wszystkim na dwóch obszarach nadzoru – kontroli i wspomaganiu.
Chciałabym również zwrócić uwagę na aspekt nadzoru, który nie wpisuje się bezpośrednio w ów proces. Jest nim jasne określenie zasad, według których poszczególne podmioty szkoły powinny funkcjonować. Dyrektor, który nie doprecyzowuje, czego oczekuje od pracowników czy uczniów i jakie cele pragnie osiągać, nadaje nadzorowi charakter subiektywnej oceny i nie spełnia tym samym kryterium jawności wymagań. Wspólne działanie nauczycieli i dyrektora powinno odbywać się na podstawie opracowanej wcześniej procedury.
Marta Brus-Łapińska – uczestniczka Kursu Kwalifikacyjnego Zarządzanie Oświatą zorganizowanego przez Instytut Kształcenia Eko-Tur, Niepubliczną Placówkę Doskonalenia Nauczycieli