Pierwszą część artykułu znajdą Państwo tutaj.
Porcjowanie i przyswajanie informacji
Ilość przyjmowanych informacji jest bardzo istotna, gdyż od tego zależy efekt uczenia się
i zdobywania wiedzy. Podawane uczniom informacje najpierw trafiają do tzw. pamięci krótkotrwałej, która ma stałą ograniczoną do ok. 7 elementów pojemność. Oznacza to, że człowiek zapamiętuje z jednakową trudnością 7 cyfr, 7 słów lub 7 logicznych zdań. Zatem ważne jest, by nie dostarczać uczniom zbyt wielu informacji jednocześnie i sprawić, by mogli zapamiętywać więcej, czyli żeby dokonywał się transfer informacji z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej z jednoczesnym ich utrwaleniem. Problem z umiejętnością przetwarzania informacji ma nie tylko młodzież szkolna. Wszyscy jesteśmy codziennie bombardowani wielością informacji, z kilkudziesięciu co najmniej dziedzin, przyjmujemy je powierzchownie, brakuje czasu na ich przetwarzanie, poza tym spora ich część jest zupełnie pozbawiona znaczenia. Dzieci i młodzież doby Internetu mają z przetwarzaniem informacji szczególny problem, prowadzący nierzadko do zaburzeń w przyswajaniu treści.
Jeżeli czas przechowywania informacji w pamięci krótkotrwałej wynosi średnio 15-30 sekund, należy szybko informacje wymagające zapamiętania „przerzucić” do pamięci długotrwałej. Niezbędne w tym celu będzie powtarzanie nabytych treści. Należy uświadamiać to uczniom i pokazywać, jak i kiedy najlepiej powtarzać. Warto zastosować, np.:
– werbalizowanie obrazu, czyli opowiadanie tego, co się widzi własnymi słowami, komentowanie, opisywanie (uczniowie posługujący się na co dzień ciągłym udostępnianiem gotowych obrazów poprzez narzędzia IT tracą umiejętność szerszego, merytorycznego i konkretnego omawiania obrazów)
– powtarzanie na głos: dosłowne (powtarzanie podtrzymujące) lub sparafrazowane własnymi słowami, najlepiej do kogoś, w formie rozmowy, dyskusji (powtarzanie opracowujące)
– wizualizacja treści obrazem, np.: schematem, mapą mentalną, historią, czy pobudzaniem wyobraźni – Zamknijcie oczy… Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się na dworze Władysława Jagiełły; Narysujcie swoje wyobrażenia; Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie labirynt, z którego próbujecie się wydostać…
– powtarzanie pisemne (mało popularne, czasochłonne, jednak przynoszące dobre efekty zapamiętywania).
Powyższe metody realizujemy przy jednoczesnym zastosowaniu kolejnych zasad nauczycielskiej praktyki:
1) Podziel materiał na części.
2) Powiedz, o czym będziesz mówić, potem to powiedz, a następnie powtórz, co powiedziałeś.
3) Pod koniec lekcji powtórz najważniejsze zagadnienia.
4) Przygotuj materiały powtórzeniowe dla uczniów, np.: karteczki z pytaniami, gry, krzyżówki.
5) Powracaj do przyswojonych treści w celu ich utrwalania.
6) Eliminuj czynniki rozpraszające powtarzanie.
Należy też podkreślić, że do właściwego i efektywnego utrwalenia materiału niezbędne jest jego zrozumienie, a zatem przetwarzanie informacji na poziomie semantycznym. Wiąże się to z odnoszeniem i łączeniem nowych informacji z tymi już nabytymi. Pomogą tu odpowiednio stawiane pytania, prowokujące uczniów do analizowania zagadnienia, logicznego wyciągania wniosków, dyskutowania i poszukiwania rozwiązań. Dobrym sposobem jest posłużenie się tzw. pytaniami kluczowymi (Co by było, gdyby…?) i stosowanie pytań pogłębiających (Dlaczego tak uważasz?, Co nastąpiłoby, gdyby…”, A jeśli …., co nastąpiłoby potem?, Co może w tym pomóc?, Co się stanie, jak…? itp.).
Metodą, służącą zaangażowaniu uczniów w dyskusję i powodującą konieczność koncentrowania się na wypowiedzi koleżanek i kolegów, jest tzw. „przechodzenie pytań” polegające na tym, że uczniowie proszeni są przez nauczyciela o skomentowanie wypowiedzi poprzednika lub o podsumowanie dotychczasowych wypowiedzi kolegów, np.: „Piotrze, co myślisz o wypowiedzi Karoliny? Mariuszu, co sądzisz o pomyśle, refleksji Piotra, jakie ty masz zdanie? Marto, podsumuj wypowiedzi kolegów”.
Istnieje wiele sposobów pozwalających motywować uczniów do nauki. Każdy, kto pracuje z młodzieżą może wybrać najodpowiedniejszy z nich, dostosowując go do charakteru swojego, już wypracowanego, warsztatu oraz możliwości i potrzeb uczniów. Jednak, żeby jakakolwiek metoda zaczęła działać, musi być pod nią stworzony odpowiedni grunt w postaci nawiązanej z uczniami dobrej relacji wychowawczej oraz zaangażowania samego nauczyciela, który swoim zachowaniem i podejściem do problemu modeluje odpowiednie wzorce. Wyrzućmy też do lamusa stwierdzenie, że nauczyciel nie jest do lubienia tylko do uczenia, bo to nieprawda. Dzieci nie uczą się od nauczycieli, których nie lubią.