Zrozumieć Aspergera…

Przejawiają dziwne zainteresowania, funkcjonują w sztywnych schematach zachowań, nie potrafią nawiązać głębszych relacji, mają bogate słownictwo, ale nie rozumieją dowcipów, metafor, gier językowych. Zalęknieni mistrzowie błędnych wniosków. Jak ich zrozumieć?

Przejawiają dziwne zainteresowania, funkcjonują w sztywnych schematach zachowań, nie potrafią nawiązać głębszych relacji, mają bogate słownictwo, ale nie rozumieją dowcipów, metafor, gier językowych. Zalęknieni mistrzowie błędnych wniosków.

Rodzicom, którzy zaczynają u swojego dziecka obserwować niepokojące zachowania, bardzo trudno jest przyjąć do wiadomości fakt, że ich dziecko ma poważne problemy. To naturalne, że każdy rodzic ma jakieś oczekiwania, plany, wizje przyszłości. Pogodzenie się z tym, że jego dziecko nie jest takie, jak oczekiwał, bywa bardzo trudne. Problem w tym, że im później zostanie postawiona diagnoza, tym trudniej przychodzą efekty terapii. A terapia jest trudna z kilku względów. Zespół Aspergera jest częścią szerszego spektrum zaburzeń, a jego objawy mogą mieć różny poziom nasilenia. U każdego dziecka poszczególne objawy mogą występować w różnym stopniu natężenia. Ponadto, rozpoznanie Zespołu Aspergera przez specjalistę (psychologa, neurologa) oznacza, że ten na podstawie listy objawów ocenia, czy dziecko odpowiada opisowi tego zaburzenia. Nie istnieje żaden test biologiczny, który pozwoliłby ustalić, czy ktoś jest dotknięty Zespołem Aspergera, czy nie.

 

Trudności wychowawcze z takim dzieckiem mają przyczynę w jego zaburzonym funkcjonowaniu. W reagowaniu na trudne zachowania trzeba nieustająco pamiętać o problemach zaburzonej integracji sensorycznej, upośledzone interakcje społeczne, kłopoty z porozumiewaniem się, komunikacją, bardzo szczególne zainteresowania, natręctwa, powtarzające się rytuały, schematyczne zachowanie się, brak elastyczności. Bardzo potrzebują miłości, cierpliwości i akceptacji, Wtedy są szczęśliwe i rozkwitają.

 

Codzienność dziecka z Zespołem Aspergera, to poruszanie się w świecie, którego absolutnie nie rozumie.  Mimo używania bardzo bogatego słownictwa, trudno im wyrazić swoje potrzeby. Przedszkolak będzie żądał na śniadanie „cytrusów i protein”, ale nie będzie umiał rozmawiać z rówieśnikami. Wyłączy się z rozmowy, w środku zajęć usiądzie wśród dzieci i będzie bawił się samochodzikami, a właściwie pochłonie go obserwacja kręcących się kółek. Podejmowanie działań zapobiegających społecznej izolacji będzie jednym z kluczowych działań rodziców i nauczycieli. Nie wystarczy jednak zaprosić do domu kolegów. Zwykle dziecko z ZA cieszy się na przyjście kolegów, planuje zabawy, ale potem skoncentruje się na swojej pasji (np. układa figurki dinozaurów, cały czas opowiadając o nich uczonym językiem), zupełnie nie zauważy znużenia kolegów, a nawet ich wyjścia. Zaproszony do domu rówieśników będzie kurczowo trzymał się ręki opiekuna, nie weźmie udziału                  w żadnej zabawie. Po powrocie do domu godzinami będzie opowiadać o wizycie, o dzieciach, o torcie i innych atrakcjach.

 

Codzienność rodziców dziecka z ZA, to ciągłe natykanie się na brak zrozumienia ich dziecka. A dziecko głosem pozbawionym modulacji godzinami opowiada o ulubionych dinozaurach, maszynach rolniczych, wielkich ciężarówkach albo pociągach. Nie umie poczekać na swoją kolej, złości się, kiedy nie reagujemy na jego życzenia, unika kontaktu wzrokowego i nie pozwala się przytulić. Ponieważ jego uwaga jest skoncentrowana na szczegółach, zwykle w ogóle nie pamięta naszych poleceń, próśb. Nie zapisze zadania domowego i mimo szczerych chęci nie jest w stanie go odrobić. Naiwność w kontaktach społecznych powoduje ciągłe problemy. Nie rozumie aluzji, dosłownie pojmuje wszystkie komunikaty. Wyjście z takim dzieckiem na spacer do parku lub do centrum handlowego staje się koszmarem dla rodziców. Nie zachowuje przestrzeni prywatnej (może np. podejść zbyt blisko do obcej osoby, bo zainteresował go szczegół w jej wyglądzie, głośno go skomentuje i nie zauważy, że przechodzień jest zdenerwowany, że zrobił mu przykrość), mówi głośno to, co właśnie myśli…

To trzeba zrozumieć i zaakceptować.

 

 

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *