Analizując współczesną rolę dyrektora wskazuje się na jego pozycję jako lidera edukacyjnego. Myślę, że każdy kto pretenduje do tego miana powinien umieć poddać refleksji swoje doświadczenie na tym stanowisku i pogłębić samoświadomość dotyczącą kluczowych kompetencji związanych z zarządzaniem swoim rozwojem.
Każdy dyrektor, który chce być wiarygodny i skuteczny powinien być zarówno dla uczniów jak i dla nauczycieli modelem osoby nieustannie uczącej się, która dużą wagę przykłada do swojego rozwoju osobistego i zawodowego. Ważnym aspektem w tej dziedzinie jest umiejętność dyrektora uczenia się od innych ludzi. Wykorzystania potencjału, pomysłów i zaangażowania innych. Często można usłyszeć stwierdzenie „przykład idzie z góry”, który według mnie ma dużą siłę oddziaływania na pracowników. Świadomy dyrektor – to taki, który poddaje refleksji swoją indywidualną rolę, swoje działania, własny rozwój, a przy tym z tej refleksji umie wyciągnąć konstruktywne wnioski, które pozwolą na przeprowadzenie zmian usprawniających i podnoszących jakość pracy szkoły. Dyrektor, który wykazuje się takimi działaniami zasługuje na szacunek i respekt. Jestem przekonana, że ciesząc się taką pozycją każdy dyrektor pozyska do współpracy wszystkie zainteresowane podmioty. Dzięki tej współpracy będzie mógł zbudować relacje, zaspokoić potrzebę przynależności do zespołu. To zaś przełoży się na dążenie do wspólnego celu jakim jest zbudowanie jak najlepszego środowiska sprzyjającego uczeniu się. Nic tak bowiem nie scala ludzi jak wspólna wizja i dążenie do jej urzeczywistnienia. Współpracę taką można osiągnąć umożliwiając nauczycielom podnoszenie kwalifikacji zawodowych, które na pewno przełożą się na jakość pracy szkoły. Na przydzielanie im zadań, które są na miarę ich możliwości i mogą przynieść im satysfakcję. Pożądane jest tu również opracowanie przejrzystego systemu motywacyjnego, który w swej istocie okaże się motywującym, a nie jego przeciwieństwem, czyli demotywatorem.
Bycie dyrektorem szkoły to niewątpliwie bardzo wymagające i odpowiedzialne stanowisko. Decyduje on o sposobie i jakości realizacji procesu edukacyjnego biorąc jednocześnie za to odpowiedzialność. Wymaga to od niego gotowości i otwartości na dialog, dyskusję, współpracę z każdym kto współtworzy szkołę i jest zaangażowany w jej życie. Należy jednak pamiętać, że szkoła to system naczyń połączonych i wymaga koordynacji wielu podmiotów. Niektórzy dyrektorzy błędnie pojmują kwestię przywództwa w edukacji. Biorą to dosłownie uciekając się niejednokrotnie do stwierdzenia „Ja tu rządzę”. Czy można mówić tu o przyjaznej atmosferze w pracy, która ma być podstawą do realizacji wszystkich zadań szkoły? Nawet jeżeli czasami próbuje się stworzyć pozory kooperacji są one tylko pozorami i nie przynoszą pożądanego efektu. Taki dyrektor będzie dyrektorem, ale nigdy nie będzie dyrektorem-liderem. Taka postawa zaprzecza też tej powszechnie oczekiwanej od osoby, która współcześnie piastuje to stanowisko
Lucyna Bajak – uczestniczka kursu kwalifikacyjnego
Zapraszamy na naszą nową stronę z ofertami pracy dla nauczycieli: