Poprzednio edukacja domowa cieszyła się takim zainteresowaniem w roku, gdy reforma Anny Zalewskiej likwidowała gimnazja. Teraz może paść kolejny rekord.
– Zainteresowanie jest przynajmniej dwa razy większe niż w poprzednich latach. W zeszłym roku w edukacji domowej mieliśmy 100 dzieci, w tym roku przekroczymy 200 – wylicza Anna Zakrzewska, dyrektor prywatnej szkoły podstawowej i prywatnego liceum Centrum Edukacyjne. Od kiedy zniesiono wymóg posiadania opinii z poradni psychologiczno-pedagogicznej, telefony się rozdzwoniły. – Od sierpnia odbierałam ich po kilkadziesiąt dziennie – mówi Zakrzewska.