Zachowania autodestrukcyjne dzieci i młodzieży

Okres dojrzewania to niezwykle trudny czas w rozwoju człowieka. Warto pamiętać, że czasem największym zagrożeniem dla młodego człowieka jest… on sam. Co powinno nas zaniepokoić i zwrócić naszą uwagę?

Świat rozwija się w zawrotnym tempie. Brakuje czasu na odpoczynek, sen i przede wszystkim na budowanie więzi emocjonalnych z najbliższymi. W tym zawirowaniu umykają problemy dzieci i młodzieży, których – my dorośli – niejednokrotnie sobie nie uświadamiamy. Takim niepokojącym problemem stają się w ostatnim czasie samouszkodzenia.

Młode osoby, które dokonują samouszkodzeń, często robią to w ukryciu. Dokładają starań, aby nikt z zewnątrz nie zauważył ran. Wiele z tych osób nie zgłasza się po pomoc
z obawy przed odrzuceniem, brakiem zrozumienia oraz reakcjami pogardy i obrzydzenia. Dane są alarmujące! Około 4% dzieci i młodzieży w Polsce dokonuje samouszkodzeń i, niestety, odsetek ten jest coraz większy.

Jak zdefiniować samouszkodzenie? Opierając się na definicji amerykańskiego psychiatry A. Favazzy, samouszkodzenia wśród dzieci i młodzieży można rozumieć jako ogólnie nieakceptowane akty bezpośredniej autodestrukcji, w których osoba świadomie zmierza do wyrządzenia sobie natychmiastowej szkody, a celem ataku jest jej ciało. Samouszkodzenie jest działaniem dobrowolnym, intencjonalnym i pozbawionym zamiaru samobójczego.

Niektórzy autorzy dzielą autoagresję na:

  • bezpośrednią (bezpośrednie ataki na własne ciało, samooskarżenia),
  • pośrednią (prowokowanie innych do agresji i poddawanie się jej);

oraz:

  • werbalną (częste krytykowanie siebie i swoich zachowań, wmawianie sobie swojej małej wartości i braku znaczenia, samoponiżanie się),
  • niewerbalną (bezpośrednie ataki na własne ciało).

Istnieją różne sposoby samouszkodzeń wśród dzieci i młodzieży. Należą do nich takie formy, jak:

  • nacinanie ostrym narzędziem (nożem, żyletką, kapslami o ostrych brzegach itd.) ramion i przedramion, rzadziej nóg,
  • gryzienie własnego ciała,
  • drapanie – aż do poważnych uszkodzeń skóry i naskórka,
  • nakłuwanie,
  • przypalanie,
  • wyrywanie włosów, brwi, rzęs,
  • powodowanie oparzeń,
  • uderzanie o twarde przedmioty,
  • prowokowanie wypadków.

Do działań autoagresywnych zalicza się również uzależnienia, zaburzenia łaknienia (anoreksja, bulimia), celowe zaniedbywanie własnych potrzeb oraz drastyczne, wyczerpujące i wyniszczające diety oraz ćwiczenia fizyczne. Wstrząsające są wyznania osób dotkniętych autodestrukcją. Oto cytaty z Internetu:

„Najpierw tniesz się, bo masz jakiś problem i naprawdę nie umiesz sobie z nim poradzić. Potem tniesz się pod każdym, choćby najgłupszym, pretekstem. A potem wpadasz
w masochizm i tniesz się dla samej przyjemności cięcia albo żeby sobie krwią popisać.”

„Ja kiedyś cięłam się po zewnętrznych stronach rąk, tam gdzie żyły nigdy, dlatego że robiłam to nie po to żeby się zabić tylko po to żeby hmmm nie wiem rozładować emocje, pomagało mi to bo chciałam żeby pomagało…ale zrozumiałam że to głupota I tego już nie robię od hmmm ponad pół roku, nikomu nie radzę żeby próbował bo to uzależnia i w każdej chwili może wrócić, wiem co mówię „.

            Przyczyn samouszkodzeń jest wiele. Należą do nich: dysfunkcje systemu rodzinnego, zarówno głębokie (choroby psychiczne rodziców, alkoholizm i inne uzależnienia, poważne zaniedbywanie dziecka, maltretowanie, wykorzystywanie seksualne, przestępczość), jak też bardziej ukryte, np.:

  • nieprawidłowy podział ról w rodzinie,
  • słabość więzi między rodzicami, w tym „rozwód emocjonalny” i silne konflikty,
  • nadmierne wymagania wobec dzieci,
  • postawy wychowawcze rodziców: nadopiekuńczość, odrzucanie emocjonalne,
  • utrata kontaktu z którymś z rodziców lub inną, ważną osobą,
  • niespójny system wychowawczy,
  • zaburzenia komunikacyjne w rodzinie

Samouszkodzenia wśród dzieci i młodzieży zdarzają się również wtedy, gdy młodzi ludzie nie radzą sobie z wymaganiami otaczającego środowiska, np. szkoły. Ponadto nastolatki nieraz zmuszone są do radzenia sobie z presją ze strony rówieśników dotyczącą inicjacji seksualnej, posiadania bardzo szczupłej figury, modnych, drogich ubrań, gadżetów, itd. Nastolatki, które nie są w stanie lub nie chcą wpisywać się w te trendy i zachowania muszą radzić sobie z poczuciem odrzucenia i samotności, to zaś może wpływać na podejmowanie działań autoagresywnych. Rówieśnicy nieraz znęcają się nad tymi, którzy inaczej wyglądają lub po prostu „nie pasują”.

Do innych przyczyn samouszkodzenia wśród dzieci i młodzieży można zaliczyć brak umiejętności kontrolowania poziomu pobudzenia oraz uszkodzenia mózgu. Samouszkodzenia występują również w przebiegu takich zaburzeń, jak upośledzenia umysłowe, autyzm, schizofrenia, zaburzenia zachowania, depresja itp.

Młode osoby, które się samookaleczają, często mówią o poczuciu osamotnienia, długotrwałym smutku i problemach rodzinnych. Próbują więc zagłuszyć cierpienie psychiczne cierpieniem fizycznym. Raniąc swoje ciała uwalniają się od trudnych i silnych emocji, takich jak lęk, wściekłość czy niepokój (czują ulgę po zadaniu sobie ran).

Jak pomóc im wyrwać się z tego „zaklętego kręgu”?

Najłatwiej pomóc samookaleczającym się dzieciom, jeśli po pomoc zgłoszą się one same. Z pewnością do szukania pomocy zachęci ich zaufanie do opiekunów: rodziców, pedagogów i psychologów. Ponadto musimy być wnikliwymi obserwatorami, żeby nie przeoczyć czy nie zbagatelizować pojawiających się sygnałów. Warto przeprowadzić anonimową ankietę, warto poruszać tematy autodestrukcji na godzinach wychowawczych, sięgnąć po wsparcie specjalistów, przydatną lekturę, film itp.

Terapia osób autoagresywnych powinna obejmować nie tylko osobę zaburzoną, ale całą rodzinę, ponieważ obecność tego zaburzenia świadczy zwykle o problemach wewnątrz rodziny. Działalność terapeutyczna to: praca z psychoterapeutą (a czasami z psychiatrą) oraz praca socjoterapeutyczna, mająca poprawić funkcjonowanie jednostki w społeczeństwie. Najlepszą metodą leczenia jest terapia oparta na psychoanalizie, która pomaga zrozumieć psychiczne konflikty i ich powiązanie z historią życia pacjenta. Bardzo efektywna może okazać się terapia poprzez twórczość, w której wytwory jednostki wyrażają jej problemy wewnętrzne i pokazują postępy w zdrowieniu. Każdą pracę pacjent omawia z psychoterapeutą, uświadamiając sobie mechanizmy własnego postępowania.

Pamiętajmy zatem, że czujność nauczycieli, opiekunów, znajomych i przyjaciół może doprowadzić do odkrycia tajemnicy autodestrukcji i zapewnienia odpowiedniej pomocy.

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *