Zajęcia fakultatywne pojawiły się w projekcie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe

Rząd szykuje powrót zajęć fakultatywnych do szkół publicznych. To część większej reformy, której celem jest większa elastyczność w edukacji i realne dostosowanie jej do potrzeb uczniów. Zgodnie z projektem nowelizacji Prawa oświatowego, nowe lekcje „do wyboru” miałyby pojawić się w ofercie szkół już od roku szkolnego 2026/2027. Czy ten pomysł rzeczywiście się sprawdzi i będzie dostępny dla wszystkich uczniów? Za ideą stoi wiele pytań, które wymagają odpowiedzi.

 

Zajęcia fakultatywne pojawiły się w projekcie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, który trafił do konsultacji w lipcu 2025 roku. Mają być częścią szerszej zmiany w myśleniu o szkole, nie tylko jako miejscu „realizowania podstawy programowej”, ale przestrzeni, która wspiera rozwój zainteresowań, pasji i kompetencji społecznych uczniów.

Jak zapisano w uzasadnieniu projektu: „Zajęcia fakultatywne będą mogły stanowić istotne uzupełnienie oferty edukacyjnej szkoły. Uczeń będzie mógł uczestniczyć w zajęciach fakultatywnych związanych np. z przedmiotami nauczanymi w szkole, ale także rozwijających jego pasje i zainteresowania”.

Szkoły mają mieć swobodę w wyborze tematów zajęć – ich zakres zależeć będzie od potrzeb uczniów, dostępności kadry oraz lokalnych możliwości.

„Wprowadzenie zajęć fakultatywnych do szkół publicznych ma umożliwić uczniom uczestnictwo w lekcjach wykraczających poza podstawę programową, a także pozwolić szkołom na reagowanie na lokalne potrzeby społeczności szkolnej.” – czytamy w dokumencie.

Nowe zajęcia w szkołach. MEN chce dać uczniom więcej wyboru

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *